Wady mojej Babci

publikacja 10.11.2008 18:46

Moja Babcia jest przemiłą osobą. Ale lubi wszystko wiedzieć. Komentuje, dopytuje, a gdy się z nią o tym rozmawia, to płacze. Mam tego dosyć, ale przecież wiem, że trzeba Babcię szanować. Nastolatek

Problem rozumiem. Zna go wiele rodzin i bardzo wiele Twoich rówieśników. Babcia ma wady. Ale nie ma człowieka bez wad. Ty je odczuwasz szczególnie mocno, bo dzieli Was różnica dwóch pokoleń.
Niczego w Babci nie zmienisz. Dyskusja na ten temat nie ma sensu, bo Babcia odczułaby to jako wielką krzywdę, odrzucenie i dopiero byłyby płacz...
W takich problemach rodzinnych obowiązują pewne ogólne zasady:
1. Nie dyskutować, nie próbować przekonać.
2. Być grzecznym, kulturalnym, ale w zasadzie robić swoje
3. Np nie trzeba babci o wszytkim informować. Różne sprawy można przemilczać. Można bardzo grzecznie i bardzo kulturalnie pogadać o tym z rodzicami. W wielu rodzinach robi się tak, że o jakiś przykrych lub trudnych sprawach nie rozmawia się z najstarszymi...
5. Szacunek nie oznacza ślepego posłuszeństwa i wykonywania wszelkich rozkazów. Zasada główna, by najstarszych za bardzo nie martwić. Od takich spraw są rodzice.

Przypominam o madrości z Ewangelii, że widzimy źdźbło w oku brata, a belki we własnym nie dostrzegamy. To znaczy, że wady innych widzimy wyraziście, a swoje wady traktujemy ulgowo. Babcie mogą wnuków denerwować, to normalne. Ważne, by tego nie okazywać, by wiele przemilczać,
wyjść, uśmiechać się, odwaracać uwagę. Babcie mają większe od innych prawo do wad.Babcię też mogą Twoje wady denerwować i martwić.


Więcej listów:






















zadaj pytanie...