Opanować złość

publikacja 29.10.2008 22:42

Nie potrafię się dogadać z jedną z sióstr, 17-latką. To coś strasznego, bo wybucham, wyładowuję na niej swoją złość i nie potarfie się opanować. Ona robi to samo, a teraz straszy, że gdy ona skończy 18 lat, to ja mma przechlapane. 14-latka

Otóż w zasadzie obie jesteście w wieku dojrzewania. A to jest czas, gdy psychika jest kompletnie rozchwiana, dlatego tak bardzo iskrzy między
Wami.
Moje rady:
1. Musisz znaleźć jakiś swój sposób wyrzucenia z siebie złości. To bardzo ważna umiejętność. Tymczasem siostra i Ty wyładowujecie nawzajem złość na sobie. Trzeba z tym skończyć. Psycholodzy radzą, aby: złość wyrzucić przez mocny wysiłek fizyczny, by złość weszła w ścierkę, odkurzacz, płyn do szyb. Dawniej każdemu mężczyźnie pomagało rąbanie drzewa lub trzepanie dywanów. Są ludzie, którzy biegają przez kilkanaście minut, szybko maszerują, jadą na rowerze. Świetnie byłoby mieć pod ręką worek treningowy i mocno w niego uderzać.
Są ludzie, którzy idą na pustkowie i krzyczą.
2. Japońskie małżeństwa w chwilach kryzysu urządzają wojnę na poduszki. Byłoby świetnie, gdyby siostra się na taką wojnę zgodziła.
3. Każdy człowiek musi znaleźć ujście dla złych emocji. No i Wy znalazłyście walkę między sobą. Takie coś szybko wchodzi w nawyk i potem trudno sie takich zachowań oduczyć. A jednak próbujcie, bo szkoda. Są rodzeństwa walczące ze sobą w młodości, które na starość świetnie się dogadują. Czasami potrzebny jest poważny problem, by rodzeństwo poczuło jedność. Pożyczcie sobie obie powieść Siesickiej "Zapałka na zakręcie" Siesickiej. Tam musiało dojść do wypadku, by siostry spróbowały ze sobą rozmawiać. Polecam Wam też wszystkie powieści Małgorzaty Musierowicz. Może najlepiej
zacząć od powieści "Kwiat kalafiora"? Tam są cztery siostry.
Ty się gadaniem siostry nie przejmuj, bo to dziecinne. Jej pełnoletność nic nie znaczy. Bo przecież dalej nie będzie samodzielna finansowo, nawet nie będzie miała ukończonej szkoły. Różnica tylko taka, że od tego dnia siostra poniesie pełną odpowiedzialność za to, co zrobi. Więc jej groźby są bardzo dziecinne.


Więcej listów:






















zadaj pytanie...