Od prawieków istniał konflikt pokoleń w sprawie ubiorów. Moje rady:
1. Nie stawiaj żądań, bo nie masz do tego prawa. Wtedy od razu usłyszysz
"nie"
2. Spróbuj w miłej atmosferze pogadać z mamą o modzie, dowiedz się, co było modne w czasach jej młodości, jak babcia na to patrzyła. Zresztą, to świetny temat do omówienia z babcią.
3. Ten sam temat można poruszyć z tatem, a kiedyś w większej grupie dorosłych podczas rodzinnego spotkania. To może być dla Ciebie ciekawe. Bo zarówno rodzice, jak i ciocie, wujkowie, dziadkowie= wszyscy byli kiedyś młodzi i też mieli takie problemy.
4. Póki nie jesteś dorosła, rodzice decydują o wydatkach. A Ty możesz tylko prosić, tłumaczyć, rozmawiać, przekonywać. Np jeśli macie TVN, to obejrzyjcie wspólnie "You can dance"- tańcząca młodzież często jest bardzo nowoczesnie ubrana, a w ostatnich odcinkach pojawiają sie ich rodzice,
zawsze tacy wspierający swoje dzieci. Prowadzący chwalą za wizerunek. Często są tam te spodnie, na ktore i ja nie bardzo mogę patrzeć.
4. Może mama zgodzi się na bluzy, koszulki, a spodnie odpuść? Poza tym niczego nie załatwiaj tonem żądania, tylko prośbą, rozmową. Mama czuje się za Ciebie odpowiedzialna, mamie na Tobie bardzo, bardzo zależy, a te nieporozumienia należą do życia. Musicie nauczyć się szukać wyjścia w sposób pokojowy. Umiejętność rozmowy to bardzo ważna sprawa. Próbuj. Nigdy nie będę dziecka buntowała przeciwko rodzicom, o ile nie dzieje mu się krzywda.



Więcej listów:

zadaj pytanie...