Złe słowo

publikacja 19.12.2006 16:09

Podczas kłótni ojciec mnie przeklął. Użył wulgarnego wyrazu. Było mi bardzo przykro, bo nigdy o nim źle nie mówię, nawet nie pomyślę. Już nie wiemy z mamą, co robić, bo ojciec ma wiele na sumieniu. Pełnoletni

Rozumiem, jak bardzo przykre to uczucie! Jednak nie stawiaj się w jednym rzędzie z mamą. To są dwa odrębne problemy. Mama musi swoje sprawy załatwiać sama i sama podejmować decyzje. Ty za kilka lat opuścisz dom! Obecnie rozpanoszył się wulgarny język i wiele osób nie potrafi wyrazić swojej złości, żalu ani innych emocji. Wtedy używają wulgarnych słów. Nie mówią: "jestem zły na ciebie, jestem bezsilny" tylko obrażają. Podejrzewam, że ojciec nie chciał Cię przekląć, tylko użył wulgarnego wyrazu, a to duża różnica. Ty się nie obrażaj, nie sądź, bo ojciec ma kawał życia za sobą. Zobaczysz, jak Ty będziesz sobie kiedyś radził z różnymi problemami! Czy zawsze zapanujesz nad nerwami! Nie podsycaj w mamie żalu do ojca.
Mężczyźni niekiedy bywają brutalni, niedelikatni, ale pod tym nie ma nienawiści, nawet wielkiej złości. Tym brzydkim słowem ojciec wyraził, że coś mu się wtedy u Ciebie nie podobało. Jeśli to mówił po pijanemu, to wogóle nie należy tego brać dosłownie! Przekleństwo to życzenie komuś zła, śmierci, choroby, a nie nazwanie go brzydkim słowem. Ta sytuacja nie powinna się zdarzyć, ale powinieneś przebaczyć, bo zbliża się czas pojednania, trzeba będzie złożyć sobie życzenia.