Horror w rodzinie

publikacja 28.11.2006 17:53

Moi rodzice coraz więcej się kłócą! To straszne! Starsza siostra nie wtrąca się, jest studentką, często jej nie ma! Już bym wolała, żeby się rozwiedli, to wiedziałabym, co jest grane. Płaczę, nie śpię, martwię się, jak pomóc! Załamana

Po pierwsze, to nie mogę pomóc, bo to problem rodziców. Lecz tak juz jest, że problem rodziców staje się problemem całej rodziny. Gdy małżeństwo "choruje", choruje cała rodzina. Jeśli dla Waszego dobra zostaną razem i będą próbowali coś ratować, to wciąz będą kłótnie. Jeśli przestaną się do siebie odzywać, to też będzie źle, to jest takie sztuczne i ciężkie. Jesli zechcą się rozejśc, to jest ciężkie przeżycie dal wszystkich.
Dzieciom wydaje się, że to wyjście, ktorego rodzice nie wybierają, byłoby lepsze.
W zasadzie jedyną sprawą, którą Ci mogę ofiarowac, jest moje pełne zrozumienie i czas, który oddaję dla Twoje dyspozycji. Pisz, krzycz w listach, żal się, rozczulaj nad soba, bo masz do tego pełne prawo!
Niektórzy twierdzą, że póki się jeszcze rodzice kłócą, to zanzcy, że chcą się ratować, że chcą znaleźć rozwiązanie trudnej sytuacji. Ale to też nie jest proste, to zależy od temperamentu rodziców, od ich charakterów.
Siostra rozumie, że niewiele pomoże i że to nie jest do końca jej sprawa, chociaż jest w to zamieszana.
Możesz być pewna, że w niczym nie zawiniłyście i że rodzice bardzo Was kochają. Tylko trochę się zaplątali i są teraz skupieni na sobie i nie potrafią zapewnić spokojnego i szczęsliwego domu. Wiem, że to nie jest żadna pociecha, ale mnóstwo dzieci przeżywa te dramaty. Nikt o nich nie mówi, w szkole udaje się wesołego, bo to są przykre i osobiste sprawy.
Ty budujesz w tej chwili fundamenty pod swoje przyszłe życie. Dlatego musisz się uczyć, dbać o oceny, nie zaniedbywać obowiązków. W nwerwach rodzice mogą mówić różne rzeczy, mogą Cię wciągać do
swoich rozgrywek.Jeśli Cię na to stać, możesz tego odmówić. Powiedz, że dużo widzisz, ale są rodzicami i Ty nie będziesz wchodzić w ich konflikty. Muszą sobie radzić sami. Ty masz prawo oczekiwać od nich mądrości i pomocy, a nie oni od Ciebie!!
Dlatego pilnuj tego, co jest od Ciebie zależne. Zmieniaj to, co możesz zmieniać. A jeśli coś jest poza tymi możliwościami, to trudno. Pewnych spraw nie rozwiążemy. Mimo tego należy zachować optymizm!