Wybierz taki moment, gdy mama nie będzie za bardzo zmęczona, gdy będzie miała dobry humor, a sióstr nie będzie w pobliżu. Poproś o chwilkę rozmowy i bardzo spokojnie powiedz, jak Cię bolą te niesprawiedliwe kary. Możesz też pogadać z ojcem, niech on rozprawi się z siostrami. A może jest w rodzinie babcia, dziadek lub ciocia – ktoś, kto Cię wysłucha i wpłynie na mamę.
Gdyby to nie pomogło, to jest jeszcze taka możliwość, żeby jakoś pogadać z siostrami, stać się ich przyjacielem. Właśnie dzisiaj czytałam taką opowieść chińską, że pewien władca postanowił zlikwidować swoich wrogów. Po kilku dniach spacerował z nimi i rozmawiał serdecznie. Zdziwionym doradcom powiedział, że zamieniając wrogów w przyjaciół najlepiej się ich likwiduje. Staraj się więc nie walczyć z siostrami, tylko coś im proponować, coś im wymyślać, dawać im jakieś zadania, traktować je jak partnerów, a nie jak smarkate. Może one tym dokuczaniem chcą Ci pokazać, że wiele już potrafią, a Ty je traktujesz jak maleństwa? Mam nadzieję, że chociaż jedno z tych działań da efekty