Odejście przyjaciółki

publikacja 16.08.2011 14:02

Byłyśmy tyle lat przyjaciółkami. Niestety, w tym roku odsuwa się ode mnie, bo polubiła się z pewną siebie dziewczyną, która już pije czasami piwo, nie bardzo chodzi do kościoła. Ciągle przebywają razem, unikają mnie. Nie mam co z sobą zrobić w szkole, potem siedzę w domu i płaczę, a one wesoło spędzają czas. 13-latka

Każda dziewczyna zna to uczucie. Trzeba machnąć ręką i nie obrażać się na przyjaciółkę. Widocznie przeżywa okres fascynacji koleżanką, która pociąga ją pewnością siebie. Jeśli obrażasz się, nie odzywasz się, płaczesz, cierpisz, to tracisz najwięcej! Powinnaś powiedzieć sobie, że trudno, nacieszą się sobą i przyjaciółka wróci do Ciebie. A przez ten czas możesz spędzać czas z innymi dziewczynami, szukać też koleżanek w innych klasach, poza szkołą, podchodzić do różnych grupek i nie pokazywać, że Ci przykro. Dziewczyna wierząca powinna tryskać energią i radością, bo ma coś najważniejszego, czego niewierzące nie mają. Niestety, u nas pokutuje przekonanie, że wierzący powinni być bardzo poważni i dalecy od świata. A powinno być odwrotnie! Pijąca, niewierząca i zarozumiała koleżanka to nie jest ktoś ciekawy, więc szukaj innych kontaktów. Ale nie obrażaj się na przyjaciółkę. Czasami do niej zagadaj, nigdy jej nie obgaduj, pokaż, że jesteś na innym i z pewnością wyższym poziomie. Dobrze by było, gdyby się udało zebrać grupkę
dziewczyn wesołych, zaangażowanych w kościele, spotykać się, jeździć na rowerach, grać w piłkę. Pamiętam, jak my po nabożeństwach majowych godzinami wracaliśmy do domu. Organizuj czas, kombinuj coś, a może
przyjaciółka wróci, bo ona ciągnie do tamtej, bo jej się wydaje, że to silna osobowość, ciekawe życie. A to są nudy. Nie zapomnij o fantastycznych polskich powieściach dla dziewczyn, które bardzo pomagają w dorastaniu.



Więcej listów:






















zadaj pytanie...