Namieszała...

publikacja 03.07.2010 21:42

Kilka miesięcy temu zaprzyjaźniłam się z miłą o rok starszą dziewczyną. Próbowałam wkręcić w tę znajomość przyjaciółkę, ale ona nie chciała. Inne też nie. Aż tu po jakimś czasie ta nowa się mną znudziła i teraz przyjaźni się kolejno z moimi przyjaciółkami, one mnie zostawiają...to wredna dziewczyna Nastolatka

Wszystko rozumiem. Pragnę tylko zwrócić uwagę, że to Ty zaczęłaś całe zamieszanie. To Ty pierwsza ją
poznałaś, Ty próbowałaś w to wkręcić kolejne koleżanki. Ty pierwsza byłaś pod jej urokiem.
Co radzę?
Tylko cierpliwość.
Bo jeśli ona jest taka, jak napisałaś, to kolejno będzie odrzucała Twoje koleżanki. Każda ja znudzi. Nadejdzie jesień, szkoła, nauka i Wy znowu będziecie razem. Jest taka zasada główna, że nie jesteśmy w stanie zmienić innych osób. Zmienić możemy tylko siebie. A skoro Tobie jest ciężko, to kombinuj co się
tylko da, by Ci było lepiej. Jest taka dobra rada- mieć jak najwięcej koleżanek. Im więcej tym lepiej.
Nie przejmować się ich fascynacjami, tylko spotykać się z różnymi, jak która ma czas.
Każda kobieta ma we wspomnieniach takie sytuacje jak opisana przez Ciebie. Ona ma już taki charakter i nie można się jej poddawać. Każda z koleżanek przekona się na własnej skórze jaka ona jest.
Nie smuć się, tylko szukaj wesołych koleżanek. A jeśli znajdzie się i kolega, to dopiero namieszasz. Wtedy afery jeszcze się pogłębią. Bądź wytrzymała, odporna i absolutnie nie obrażaj się na dziewczyny. Czas
królowania tej dziewczyny i tak się wnet skończy.



Więcej listów:






















zadaj pytanie...