Pomóc biorącemu koledze

publikacja 20.01.2010 20:57

Kolega szczególnie sporo ćpa, jest to jedyny temat, który porusza, bardzo z tego dumny. Wagaruje, nie martwi się tym, ale jednocześnie jest miły, koleżeński, uśmiecha się. Prosiłam go o pomoc z angielskiego, bo jest dobry. Wszyscy się z niego śmieją, a ja chcę mu pomóc... Licealistka

Hm, nie bardzo widzę koleżankę z klasy jako osobę, która może mu pomóc. Najpierw on by musiał chcieć coś ze sobą zrobić. Dopóki on nie zechce zmiany, to nie ma za bardzo sensu. Ty widzisz jego egzystowanie w klasie tak, jak opisałaś, a on może to widzieć zupełnie inaczej. Jak widzisz on nie do końca lekceważy obowiązki, bo teraz zdaje egzaminy, no i chyba jest zdolny, skoro daje radę z angielskim. Bez poczucia wielkiej misji staraj się z nim normalnie rozmawiać, wciągać w co się da. Ja nie mam przekonania, że on cierpi, że czuje się odrzucony. Pamiętaj, że to on się odsuwa, próbuje zdobyć popularność tylko przez jeden temat. Nikt go przecież jawnie nie tępi.
Próbuj jednak, a ewentualne poważne rozmowy i poważne pytania to by chyba musiały paść poza szkołą albo w sytuacji sprzyjającej, może podczas jakiejś wolnej lekcji. Dobrze, że z nim rozmawiasz, że nim nie
gardzisz...Od Ciebie zależy, czy okażesz mu tylko życzliwość, zainteresowanie, czy też spróbujesz z nim poważnie pogadać. Jeśli tak, to nie bierz zbyt serio wszystkiego, co mówi, bo to może być też popisywanie
się. Aby skutecznie pomóc potrzebna jest fachowa wiedza na temat uzależnień, tymczasem on może Cię wkręcać w opowieści, które go wybielą, a Twoje współczucie wzrośnie. Nie wiem, jakim typem człowieka jest, ale jego zachowanie może być też pozą i osoba pomagająca nie może być naiwna, nie może wierzyć w łzawe opowieści...Najlepiej byłoby go przekonać, by natychmiast przestał brać narkotyki lub udał się po fachową pomoc.





Więcej listów:






















zadaj pytanie...