Różne gusta

publikacja 16.10.2008 14:16

Na mszach szkolnych gram na organach. Niestety, z tego powodu rówieśnicy ze mnie szydzą. Nie bardzo wiem, jak się zachować. Lubiuę muzykę organową, powazną, a oni nie potrafią tego zrozumieć, tępią mnie.. Organista

Tylko jedna rada, abyś to zlekceważył. Całkowicie. Bo oni są dziecinni. Możesz się kłócić, możesz obrażać ich muzykę, ale myślę, że jesteś na to zbyt dojrzały.
Młodzież jest bardzo nietolerancyjna, zawsze tępią kogoś, kto jest trochę inny. Tolerancja będzie większa z każdym rokiem. Ale narazie jest źle. Lecz to się zmieni, tylko uzbrój się w cierpliwość.
Pewien ksiądz napisał kiedyś, że trzeba mocno czuć swoją wartość, mieć całkowitą pewność, że robi się dobrze, zupełnie nie przejmować się wyśmiewaniem i wtedy nikt nie będzie w stanie nam dokuczyć. Przecież wiesz, że racja jest po Twojej stronie. Dlatego bądź radosny, wesoły, normalny, nie martw się, nie żądaj też podziwu, rób dalej to, co lubisz i potrafisz robić. Najbardziej dokuczającego możesz najwyżej zapytać, czy chciałby się uczyć grać. Nie gardź kolegami, w innych sprawach poza muzyką bądź jednym z nich, a wtedy z pewnością skończą się mocne dokuczania. A jeśli dalej ktoś się bezie śmiał, to też się śmiej, nie da się, głowa do góry!!!!
W swoim umyśle zbuduj taki mur, którego żadne dokuczanie nie przebije. Przebacz i czekaj, aż dorosną.



Więcej listów:






















zadaj pytanie...