Totalnie odrzucona

publikacja 12.02.2008 16:02

Pod koniec podstawówki koleżanki mnie odrzuciły, bo miałam powodzenie, byłam lubinana. W gimnazjum było lepiej, ale też wpłynęły na moje nowe koleżanki, nagadały i nikt ze mną nie rozmawia. Rodzice myślą, że ich olewam, a ja jestem już całkowicie załamana samotnością... Gimnazjalistka, kl. III

Twój list jest pełen sprzeczności, pewnie tak, jak Ty sama. To sie zdarza w tym wieku. Nastolatek jest cały skupiony na sobie, boleśnie odczuwa wszelkoe krzywdy, widzi siebie jako ofiarę, a zupełnie nie dostrzega swoich błędów.

Ja opieram się tylko na Twoim liście, ale mam już rózne wątpliwości;
1. Piszesz, że dziewczyny przestały Cię lubić, bo miałaś powodzenie i byłaś lubiana. Czyli oprócz wrogów, miałaś też przyjaciół i pewnie byli to chłopcy. Niektóre dziewczyny tracą na punkcie chłopaków głowy, popisują się przed koleżankami, gardzą tymi, ktore nie mają powodzenia. No i potem
są nielubiane. Wiem, że już jest za późno, ale to już wtedy trzeba było coś robić, coś zmienić.
2. Zerwałaś kontakt z rodzicami, by ich ukarać za awantury. Ale oni zupelnie nie rozumieją, co im chciałaś przekazać tym zachowaniem. Z tego wniosek, że przyjmujesz pewne zachowania w jakimś celu, a inni nie rozumieją, co co Ci chodzi!
3. W gimnazjum było dobrze i nagle znowu porażka? Czy naprawdę tylko dlatego, że pojawiły się plotki? Czy przez ten czas nie potrafiłaś chociaż kilku osób tak przekonać do siebie, że nikt nie stanął w Twojej obronie?
4. Sporo ludzi ma wrogów. Każdego ktoś nie lubi. Bo nie ma osoby powszechnie lubianej, nawet Jana Pawła II nie wszyscy lubili. Dlatego nie trzeba przejmować sie tym, że jakaś grupa osób nas nie lubi.
5. Martwi mnie, że Ciebie podobno totalnie wszyscy nie lubią i nawet w rodzinie nie masz oparcia. Jeśli ktoś tak widzi świat, to znaczy, że z nim dzieje się coś złego. Wiem, że ta uwaga z pewnością Cię zdenerwuje, ale tak jest.
6. Podejrzewam, że ponosisz teraz konsekwencje różnych błędów. Nie wiem, czym zasłużyłaś na takie traktowanie. Czasami zdarza się, że koleżanki odwracaja się od ładnych dziewczyn, bo im zazdroszczą, wmawiają sobie, że one są zarozumiałe, gardzą innymi. Może tak jest w Twoim przypadku? Bo odwrócenie innych może wynikać z zazdrości.
7. Mimo wszystko nie załamuj się! Trzeba być silnym, trzeba się uodpornić. Przed Tobą jeszcze tylko kilka miesięcy i pójdziesz do liceum, gdzie po raz kolejny będzie szansa na dobre relacje z rówieśnikami.
Licealiści już potrafią być samodzielni w ocenianiu innych, już same plotki nie mają znaczenia.
8. Zrób bardzo szczery rachunek sumienia. Poszukaj swoich błędów. I postaraj sie w nowej szkole ich nie popełniać.
9. Gdy nastolatki chcą kogoś zniszczyć psychicznie, to w zasadzie nie mają świadomości tego, żę robią coś złego. Czasami jedna lub dwie osoby manipulują resztą. A powodem najczęsciej bywa zazdrość lub zawiść. Jeśli się załamiesz, przestaniesz się uczyć, to oni nie będą sie czuli winni! Oni będą sie dziwić. Oni do końca nie wiedzą, żę są wobec Ciebie okrutni.
10. Jeśli sytuacja Cię przerasta, to trzeba iść po pomoc do szkolengo psychologa, jeśli masz do tej osoby zaufanie. Bo ktoś powinien klasą wstrząsnąć, ale to bywa trudne, bo jak zmusić do sympatii, rozmów? Klasa może sie wszystkiego wyprzeć.
11. Masz w szkole stres i w domu też. A to jest za dużo. Pomyśl, którego problemu będziesz mogła sie pozbyć prędzej. Czy zdobędziesz sie na poważną rozmowę np z mamą i opowiesz jej o swoich problemach. Może Ty za bardzo udajesz i zgrywasz się i nikt nie wie, co sie dzieje w środku. Może inni
maja zupełnie inny obraz Ciebie? Może pierwszy raz powinnaś kogoś poprosić o pomoc? Rodziców lub samą mamę, psychologa, a może jedną z koleżanek?



Więcej listów:






















zadaj pytanie...