Zmienić miejsce w ławce?

publikacja 24.01.2008 12:24

Koleżanki mnie obgadują, śmieją się, że się zakochałam, co jest nieprawdą. Chcę, by wychowawczyni przesadziła mnie od złośliwej koleżanki. Krępuję się tłumaczyć, dlaczego. Co robić? Zmartwiona

Wiem, jak bardzo przykre są takie sytuacje, jakie właśnie przeżywasz.
Ale zamiast martwić się, obrażać i płakać trzeba tę sprawę wyśmiać lub jasno postawić. Powiedz w oczy koleżance, że sprawiła Ci wielką przykrość. Nie mów jej, że jest wredna, że dokuczliwa, tylko powiedz, co Ty czujesz. Że się zawiodłaś na niej. Że byś wolała, abyście już razem nie siedziały. Zobaczysz, co ona na to powie.

Gdy czytałam Twój list, to przypomniałam sobie swoje kłótnie i nieporozumienia z koleżankami. Każda dziewczyna musi przez to przejść. Jeśli ona będzie dalej niemiła, to jednak idź do wychowawczyni i poproś, by Cię przesadziła, bo koleżanka bardzo Cię zraniła. Dorośli często nie wtrącaja sie w takie spory. Bo na ogół nim oni coś załatwią, dzieci już się godzą. Czy przemyślałaś, z kim będziesz siedzieć? Ile wyjdzie z tego zamieszania

Pomyśl, czy nie byłoby lepiej odejść do niej, powiedzieć, że sprawiła Ci przykrość, ale przebaczasz. Spróbuj jej podać rękę na zgodę.
A może śmiej się z plotek o tym zakochaniu? Powiedz, że takie bzdury nie są w stanie Ciebie zdenerwować. Możesz kiedyś złośliwie powiedzieć, że może ona sie w kimś skrycue kocha i próbuje ze złości odbić sie na koleżance.
Takich problemów będziesz miała w życiu dużo. Najlepiej za bardzo sie nie martwić, nie przejmować, udawać, że Cię to śmieszy, skomentować żartem. Nauczysz się tego kiedyś. To nie jest takie trudne, każdy z wiekiem uczy się reagować na złośliwości koleżanek.



Więcej listów:






















zadaj pytanie...