OKRUTNE KOLEŻANKI

publikacja 18.08.2006 09:47

Jestem po operacji twarzy, mam więc pewne braki urody, co jest dla mnie problemem. W klasie są osoby, które mnie przezywają. Ciężko mi, bo dziewczyny są wredne, kłótliwe, walczą o władzę, chcą sobie innych podporządkować, nieustannie się obgadują, a ja nie daję się w to wciągać. Ciężko mi znaleźć bratnią Osamotniona

Bardzo Ci współczuję, bo wiem, jak każdy marzy o przyjaźni, jak przyjaźni potrzebuje. Niestety, akurat nastał w Waszej klasie taki moment, że dziewczyny bardziej przypominają jędze niż urocze nastolatki. Zanim to minie, zanim nauczą się serdeczności, upłynie trochę czasu.
Cóż mogę Ci poradzić? Rozejrzyj się uważnie po klasie i szukaj kogoś w miarę normalnego. A jeśli nikogo takiego nie widzisz, szukaj poza klasą, w bibliotece na przykład. Może gdzieś się zapiszesz, do jakiejś grupy w kościele lub w szkole. Może gdzieś w sąsiedztwie są jakieś nawet młodsze dzieci, którym Ty byś mogła w czymś pomóc. Gdy się marzy o przyjaźni, to dobrze jest odwrócić od siebie uwagę i myśleć, komu pomóc. Mądry poeta napisał tak: „i zapomnij, że jesteś, kiedy mówisz, że kochasz”, czyli nie skupiaj się tak mocno na sobie.
Udawaj, że nie widzisz ich min, nie zwracaj uwagi na plotki. Bądź ponad to wszystko! Pomyśl, jaką przyjaciółkę chciałabyś mieć i sama bądź właśnie taka. . Skoro jesteś już tak miła, że nie obgadujesz, nie jesteś wredna, to trwaj w tym i patrz, kogo by tu wciągnąć w normalne koleżeństwo, może nie przyjaźń na początek.
A teraz, gdy Ci tak ciężko, to uciekaj troszkę w świat książek. Mam nadzieję, że lubisz czytać, bo w książkach znajdziesz wiele podobnych problemów.
Gdy będziesz promieniała swoimi pasjami, ciekawością świata i dobrocią, to nikt nie będzie dostrzegał blizn i innych deformacji, bo nie w urodzie tkwi źródło sympatii i popularności. Wierzę, że się o tym wkrótce przekonasz.