Niska samoocena

publikacja 30.08.2010 19:04

Cały czas wmawiam sobie, że jestem brzydka. Nie wiem dlaczego, ale nie mogę pozbyć się tej myśli. Co zrobić?

Zdaję sobie sprawę, że to nie jest prosta sprawa. Naprawdę polecam, byś się pozbyła kompleksów i mocno sobie wmawiała, że jesteś ładna, atrakcyjna, miła.
Jak to zrobi?
1. Najpierw ćwiczenie przed lustrem. Zrób ponurą i zniechęconą minę, a potem taką pełną radości, entuzjazmu. Sama się przekonaj, jaka to różnica i dokonaj wyboru, co pokażesz światu.
2. Biegaj kilka razy dziennie do lustra, by przyjrzeć się tej miłej dziewczynie i uśmiechnąć się do niej wesoło.
3. W jakiejś luźnej rozmowie z koleżankami powiedz kilka razy, że jesteś zadowolona np ze swej figury, z włosów, nóg lub czegoś innego. Nie bądź fałszywie skromna
4. Powtarzaj słowa psalmu: "Dziękuję Ci, Boże, że mnie stworzyłeś tak cudownie" i staraj się tak myśleć.

Jeśli Ty będziesz o sobie źle myślała, to inni przejmą Twoją opinię. Czasami przeciętne dziewczyny są przekonane o swojej urodzie i zaraz inni też tak myślą., A czasami dziewczyna jest śliczna, ale pełna kompleksów, nie wierzy w siebie i inni tak o niej myślą. Dlatego jeśli tego nie zmienisz, to będziesz powszechnie uchodziła za brzydką. Czasami dziewczyna potrzebuje czegoś drobnego, by się podnieść na duchu.To może być wizyta u dobrej fryzjerki, to może być najtańszy nawet
nowy ciuszek i od razu nam lepiej. A może tylko postanów sobie mocno dbać o paznokcie, o włosy itp, a samoocena się polepszy.
7. Uwierz w siebie, bo nie ma brzydkich dziewczyn, czasami tylko bywają lekko zaniedbane, ukrywające to, co jest w nich piękne. Bóg dał nam urodę, blask oczu, warto o tym pamiętać, dbać o siebie i cieszyć się z samej siebie.



Więcej listów:





















zadaj pytanie...