Proponuję metodę małych kroków. Co tydzień ograniczaj chwile przy tv. Najpierw ogranicz mocno to, gdy oglądasz sama, a potem programy, które nic nie dają. Dobrze by było zamienić te chwile na sport, na ruch, a
potem na książki. Bardzo krytycznie czytaj program tv i wybieraj tylko te pozycje, które mają jakieś wartości.Podkreślaj wybrane pozycje mazakiem i podliczaj, ile czasu planujesz spędzić przy tv, porównaj to do godzin nauki, do minut dla Boga...
Ktoś powiedział, że oglądając tv zaprasza się do swojego domu bohaterów filmów, seriali, polityków, dziennikarzy itd. Czy naprawdę chciałabyś ich gościć u siebie? Czy na to zasłużyli? Czy to byłoby bezpieczne? Zamiast spotykać się z żywymi ludźmi, zapraszać gości, wolimy sztuczny świat tv
Myślę, że nie będzie aż tak trudno, bo telewizja ma niski poziom, a do wiosny powinnaś być wyleczona. Wtedy wybierzesz rower, spacery, zabawy, spotkania na dworze. O ile wiem starsza młodzież prawie nie ogląda tv, to nawet wstyd przyznać, że się jest takim maniakiem. Więc bierz się za siebie.



Więcej listów:

zadaj pytanie...