Jest bardzo, bardzo dużo ludzi o ogromnej wrażliwości muzycznej. To wcale nie znaczy, że mają zostać piosenkarzami. Lubią śpiewać dla swojej przyjemności, lubią przede wszystkim słuchać muzyki.
Jeśli ktoś chce być piosenkarzem, to koniecznie musi jak najlepiej znać się na muzyce- warto, aby skończył szkołę muzyczną, potrafił grać na pianinie lub chociaż na gitarze. Nie można być dobrym piosenkarzem bez znajomości nut, umiejętności gry na instrumencie- to podstawa...
Zdarza sie, że ktoś nagle robi karierę piosenkarską, a nie skończył szkoły muzycznej- jednak wtedy szybko uzupełnia braki....
Bardzo dobrze jest śpiewać w chórze, w zespole muzycznym.
W moim mieście oprócz szkoły muzycznej jest też prywatna szkoła Yamaha, gdzie jest osobny kurs śpiewu. Jest też przy teatrze muzycznym grupa dla młodzieży, która przez cały rok przygotowuje jeden musicall. Niektórzy po maturze zdają potem na studia do Gdyni, gdzie jest uczelnia przygotowująca piosenkarzy i tancerzy musicalowych- wiem, że jeśli ktoś ma talent, to przyjmują nawet bez świadectwa szkoły muzycznej, ale tego się uczą m.in. w czasie studiów.

W mojej szkole uczniowie z nauczycielką nagielskiego przygotowali własny musicall- dziewczyna napisała scenariusz, rozpisała role i sami opracowali piosenki z Twojego ulubionego musicallu. Przygotowywali się chyba 2 miesiące, ale to było prześliczne.
Osobiście bardzo lubię śpiewać, ale nie mogłabym marzyć o tej pracy- trzeba być bardzo odpornym psychicznie, mieć szczęście. Czasami ktoś śpiewa wybietnie, jest zdolny, a kariery nie robi...to nie jest takie proste.
Dlatego myśl o innym zawodzie, a śpiew może lepiej traktować jako hobby? Sama decyduj.



Więcej listów:

zadaj pytanie...