Pragnienia

publikacja 21.08.2008 08:28

Bardzo bym chciała mieć chłopaka, ale koledzy z naszej klasy jeszcze nie interesują się dziewczynami. W dodatku ciągle śnię o seksie. To mnie przerasta. A potem jeszcze mi bardziej żal. Co mam zrobić??? Zagubiona 12-latka

Przeczytaj komentarz do listu pod tytułem "Atak na 14-latkę". Ty masz 2 lata mniej, więc i dla Ciebie osobny komentarz.
Zdarza sie często, że już w wieku 12 lat dziewczyna marzy o chłopaku. Znam klasy, że i chłopcy w tym wieku interesują się dziewczynami. Ale to jest na ogół zabawa w dorosłość, która mija w kolejnych latach. Na ogół im chłopcy mądrzejsi, pełni pasji, zainteresowań, tym dłużej nie zwracają uwagi na koleżanki. Ale bywa też inaczej, życie jest bardzo skomplikowane.
Każdy człowiek ma inny charakter i inny temperament. Z pewnością wiele Twoich koleżanek nie interesuje się jeszcze kolegami, wstydzą sie z nimi rozmawiać, uważają za głupich.
Pomyśl, dlaczego Twoje zainteresowanie chłopakami jest już tak mocne. Może za dużo oglądasz filmów? Może masz starsze rodzeństwo? Ale i tak sporo dziewczyn w tym wieku marzy o miłości. Tylko one marzą o uczuciu, o bliskości, o przytulaniu. Chcą być blisko chłopaka, chodzić z nim na spacery, opowiadać o sobie, liczyć na jego pomoc, trzymać za rękę. W całym tym zaciekawieniu i marzeniu jest jeszcze mnóstwo egoizmu- bo dziewczyny myślą tylko o sobie- one chcą się przytulać, opowiadać, liczyć na wzajemnosć uczuć. Nie myślą, czy marzenia chłopaka są takie same...
Natomiast podejrzewam, że Twój organizm otrzymuje zbyt duże dawki boźdzców seksualnych. Nie wiem, skąd- czy otwierając Internet zatrzymujesz się na różnych zdjęciach i informacjach, które atakują Twoją wyobraźnię i zmysły? Może wchodzisz na strony pornograficzne? Czasami może to się zdarzyć przypadkowo i już psuje wyobraźnię, atakuje wrażliwą psychikę nastolatka. Może tylko za
dużo filmów? Nie wiem...

Są stare sposoby radzenia sobie z napięciem seksualnym- ruch, zmęczenie fizyczne i to bardzo mocne. Poza tym trzeba być czymś innym bardzo mocno zajętym. Najlepiej, gdyby to były jakieś zajęcia sportowe- może taniec, SKS w szkole, może nauka muzyki, języka. Według mnie powinnaś mieć mniej
czasu wolnego. By nie było okazji, aby te myśli Cię atakowały. Za sny się nie odpowiada. Ale warto w ciągu dnia mocno coś innego przeżywać, w coś się angażować, wtedy- mam nadzieję- te myśli odejdą.
Spróbuj w nowym roku szkolnym zapisać się na różne zajęcia. Tam będą ludzie z różnych klas. Może będą też różni chłopcy. Nie myśl o poważnym chodzeniu, ale podoba mi się, jak w niektórych klasach wszyscy ze sobą rozmawiają, odprowadzaja się do domu, po godzinie widzę, jak jeżdżą razem na rowerach, potem można ich spotkać na szkolnym boisku. Widzę, że nawet czasami dziewczyny grają z chłopakami w piłkę nożną. A wiadomo, że w takich grupkach wciąż ktoś kogoś bardzo lubi, spoglądają na siebie, poznają się.
Nie trać teraz czasu wczesnej młodości. Do zauroczeń, do kontaktów z chłopakami i tak dojdzie. Nigdy im się nie narzucaj, bo tego nie lubią. Czytaj mądre powieści dla nastolatek, ktore uczą dorastania. Tam zawsze jest temat oczekiwania na miłość. Czy znasz już legendraną "Abnię z Zielonego Wzgórza", która wychowała tyle pokoleń dziewczyna na całym świecie? Poczytaj powieści Musierowicz, a
szczególnie "Czarna polewka", "Żaba", "Ida Sierpniowa" "Kwiat kalafiora". Polecam też powieści Krystyny Siesickiej, Nowak. Może w tym roku będziesz w szkole czytała powieść "Ten obcy"- tam też
jest o zakochaniu, ale w tle. Każda bibliotekarka poleci Ci świetne powieści dla nastolatek. Ważne, aby to były polskie książki, bo jednak mamy swoje obyczaje...
Bardzo burzliwie wchodzisz w dojrzewanie. Nie miej do siebie żadnych pretensji z powodu snów, bo to nie Twoja wina. Ale panuj nad planem dnia, wykorzystaj pożytecznie każdy dzień, rozwijaj swoje zdolności, przemysl, co Cię interesuje, czym powinnaś się zająć poważnie. A miłość nadejdzie, taka prawdziwa, która będzie pragnęła samego dobra dla drugiej osoby, pełna czułości, dobra i ciepła.


Więcej listów:






















zadaj pytanie...