Problem z siostrą

publikacja 03.04.2008 12:10

Moja 13-letnia siostra ciężko przechodzi okres buntu. Nie wypełnia obowiązków, przestaje się uczyć, zamyka się w pokoju, odrzuca rodzinę, nie chce chodzić do kościoła. Rodzice są zapracowani, martwia się, ja pomagam jak mogę, dbam o otoczenie domu, zarabiam na swoje wydatki, a ona? Co będzie w gimnazjum?! Pełnoletni brat

Bunt buntem, ale nastolatek czasami próbuje sprawdzić, jak daleko wolno mu się posunąć. Robi coś, co nie jest dobre i jeśli nikt mu w tym nie przeszkadza, to uznaje, że tak można robić. A Twoja siostra zaczyna powoli lekceważyć naukę, nie wypełnia domowych obowiązków, zamyka się w pokoju, izoluje się od rodziny i nikt nie protestuje? Wszyscy tylko sie martwią?

Masz słuszność, gdy boisz się o gimnazjum, bo wtedy wpływ rówieśników jest największy. Wiele świetnych uczennic z podstawówki spada w gimnazjum bardzo nisko i zamykają sobie drogę do dalszego kształcenia.
Z drugiej strony większośc nastolatków swój czas buntu musi przeżyć. Dorośli powinni obserwować to z boku. Każde dziecko jest inne i rodzice muszą wyczuć, na ile pozwolić i kiedy się wtrącić. Pewnie, ze nie można wszystkiego zakazać. Ale też nie trzeba znosić wszystich humorów, trzeba czasami usiąść i szczerze pogadać, stanowczo wyznaczyć granice.
Pamiętaj, że Ty jesteś starszym bratem, nie ojcem. Siostra nie musi Cię słuchać. Nie mierz jej swoją miarą. Ty swoją siłę wyżywasz w pracy fizycznej, masz zasadę, że na wszystko trzeba zarobić, wyrasta z Ciebie dojrzały i odpowiedzialny mężczyzna. Ale ona ma dopiero 13 lat i jest na etapie kaczątka, z którego powinien wyrosnąć cudowny łabędź.

Trzeba jej pokazać coś innego, ale nie na zasadzie, że wyśmiejesz jej gazety, może wyrzucisz, a tato odetnie kabel telewizora. Gdy nastolatkowi się czegoś zakazuje, to on prawie tego chce, inne odrzuci.
Ktoś powinien jej pokazywać inne wartości. Wyjazdy na rodzinne wyprawy, wyjścia do kina, na lody, jakieś zwiedzanie okolicy to wcale nie jest nagroda, tylko miły czas dla całej rodziny.

Telewizja, seriale, głupie gazety pokazują jej zupełnie fałszywy świat. To nie jest wina siostry, że jej się ten swiat podoba, że jej idolkami mogą być najgłupsze aktoreczki. Te filmy, programy, gazety przygotowują dorośli specjaliści, którzy dobrze wiedzą, jak zdobyć młode czytelniczki. Trzeba szybko pokazać jej coś innego- inny styl spędzania czasu, inne zainteresowania.

Rodzice za nią odpowiadają, a nie ona sama za siebie. Odpowiadają za nią przed Bogiem i ludźmi. Dlatego nie wolno się z boku spokojnie przyglądać, jeśli dzieje się źle.
Ostatnia rada:
Zaproście ją na poważną i spokojną rozmowę. Dorośli mówią, że nie podobają im sie różne sprawy i wymieniają je w punktach. Jasno mówią, w czym nie popuszczą i nie ma dyskusji. Nie ma opcji niechodzneia do kościoła, ale na sprawy wiary treż należy spojrzeć mądrze, dać jej coś do obrny przed atakami rówieśników. Poszukać jej dobrych stron internetowych, może latem wysłać na rekolekcje, pielgzxrymkę, święto młodości. Ale w kilku sprawach należy jej dać wybór. Taka rozmowa nie może być tylko krytyką!
Np masz świetny gust, wiec narazie nie wtracamy sie do sposobu ubierania. Z trzech przedmiotów masz świetne oceny, wiec się do tego nie wtrącamy.
Albo: narazie zostawiamy Ci codziennie dwie lub trzy godziny, do których się nie wtrącamy.
Ale:- i tu należy pokojnie wypunktować żądania- krótko, mądrze, nie za dużo, by dała radę.

Pa,miętaj, że dziecko potrzebuje głównie miłości. A nigdy nie kocha się za coś. Kocha się, bo się kocha. Rodzice kochają każde dziecko, także to, które sprawia kłopoty. Nigdy żadnego człowieka nie wolno odrzucić. Potępiać można jakieś złe czyny,ale nigdy nie człowieka. Każdy człowiek ma w sercu wielkie pragnienie dobra, tylko czasami to zagłusza. Siostrze trzeba pomóc, stosująć różne metody, zawsze kierująć się dobroocią, co nie znaczy, że ma zabraknąć stanowczości.


Więcej listów:






















zadaj pytanie...