Granice dobrego smaku

publikacja 25.09.2007 14:26

Do jakiego stopnia można sobie pozwolić z modnym ubiorem? Czy latem na wakacjach może być swobodnie? Krótkie spodenki, krótka bluzeczka, dekolt? Przecież Bóg stworzył nas pięknymi, dlaczego to ukrywać? Ciekawa

Bóg dał nam ciała, ale dał też wstyd i rozum, krytyczne spojrzenie. Dlatego z tych elementów należy wybrać złoty środek.
Problem ubrań to problem zwyczaju. Widzisz muzułmańskie dziewczyny w chustach, często w
długich i ciemnych szatach, nawet z czadorem, przez który widac tylko oczy. Dla nich każdy inny strój jest nieprzyzwoity.
W naszej strefie kulturowej wyjście na plażę w długich spodniach i bluzce z golfem byłoby dziwactwem i bardziej zwracało uwagę niż strój kąpielowy lub krótkie spodenki i bluzeczka.
Ważny jest też sposób, w jaki nosi się swój strój, całe zachowanie, cały wygląd. Dziewczyna może być modna i wulgarna, a może być modna i piękna. W grę wchodzi figura, jakość strojów, ich kolr, ozdoby.
Ubiór to kwestia kultury i obyczaju! Dlatego Afrykanki mogą chodzić bez bluzek, nikogo to nie gorszy. W Brazylii dziewczyny chodza ledwo ubrane, wynika to z klimatu.

Przeżyłam różne mody- pamiętam, jak uważano, że spodnie są skandalicznym strojem! Nieprzyzwoitym. W pewnej góralskiej parafii proboszcz zakazał dziewczynom jeździć na nartach w spodniach. Wtedy działacze sportowi pojechali na skargę do biskupa krakowskiego- Karola Wojtyły, który serdecznie się uśmiał i tłumaczył starszym księżom, że spodnie nie są grzesznym
strojem!
Ciało jest nam dane od Boga! Różne sytuacje wymagają różnych strojów. Nie ma niczego złego w koszulkach na ramiączkach, w krótkich spodenkach.
Zawsze byli ludzie radykalni, którzy uważali, że stroje są winne złu. Tak nie jest. Złe osoby zawsze znajdą powód do czynienia zła.
Oczywiście, trzeba mieć jakiś umiar w sprawach stroju.



Więcej listów:






















zadaj pytanie...