W klasie jestem nikim!

publikacja 19.06.2007 16:10

Jestem nieśmiały, wstydzę się odezwać do dziewczyn. Mam wrażenie, że w klasie jestem nikim! Liczą się wygadani i przystojni chłopcy. Został tylko rok gimnazjum, a ja wciąż samotny. Gimnazjalista

Nie jesteś nikim! Są po prostu osoby małomówne, które głównie obserwują, dużo widzą i wiedzą, ale nie odzywają się. Takie usposobienie. Koniecznie pożycz w jakiejś bibliotece powieści Musierowicz "Język Trolli" i "Żaba", bo tam występuje małomówny chłopak. Z dziewczynami też nie potrafi rozmawiać. Poczytaj, może coś Ci się przyda.
Osoby nieśmiałe są wrażliwe i cenne, bo inaczej można by zwariować, gdyby wszyscy wokól tylko gadali. Niestety, nieśmiali cierpią, gdy trzeba coś załatwić, gdy trzeba zawierać znajomość.
Jutro rozejrzyj się uważnie w klasie. Może jest tam jeszcze kilka nieśmiałych osób? Może jest jakaś delikatna dziewczyna, taka "szara myszka", która marzy o przyjaźni, ale czuje się gorsza, bo nie jest
przebojowa, może nie maluje się, nie podrywa, nie lata za chłopakami.
Jeśli ją zauważysz, uśmiechnij się do niej! To nie boli, to nie wymaga odwagi. Możesz powiedzieć glośno, że przed wakacjami chcesz numery komórek od kilku osób. A jeśli się wstydzisz, to zapytaj najbardziej wygadanej osoby, czy ma jej numer gadu lub komórki. Takie śmiałe osoby wcale się nie
zdziwią, a jeśli powiedzą nawet coś głupiego, to zaraz zapomną!

Zapewniam Cię, że nieśmiali też trafiają na swoje drugie połowy. Mało tego, nieśmiali trafiają lepiej! Bo nie podrywaja różnych malowanych laleczek, długo się rozglądają i myślą, dokonują dobrych wyborów i potem budują wspólnie bardzo dobrą parę. Wygadani podrywacze wciąz zmieniają dziewczyny, bywają zarozumiali, oszukują, wreszcie zostają często odrzuceni!
Próbuj zdobyć numer jakiejś miłej koleżanki. Zaproś ją na rower, na spacer, na lody, na jakąś wyprawę. Nie musisz niczego wyznawać. Idź do biblioteki, ale nie szkolnej, bo one już zamknięte. PoproŚ o powieści Musierowicz, najpierw te, ktore Ci podałam. A może w bibiliotece
będzie jakaś miła dziewczyna?
Gdy zaczną sie wakacje- nie siedź w domu. Wychodź, bierz rower, jeśli spotkasz jakąś koleżankę z klasy lub ze szkoły, powiedz "cześć" , zapytaj, co porabia, kiedy wyjeżdża, zaproponuj, by razem gdzieś iść, jechać na rowerze....Pierwsze rozmowy zawsze sa okropnie nieporadne, ale nie trzeba
się tym przejmować. Mnóstwo dobrych dziewczyn marzy o spotkaniach, o kolezeństwie, przyjaźni i oczywiście o miłości..

Jeśli gdzieś wyjeżdżasz, to w nowym miejscu udawaj, że jesteś śmiały. Rozejrzyj się i podejdź do kogoś, kto wygląda na nieśmiałego. Może to być nawet ktoś o rok młodszy, wtedy Ty będziesz ważny, bo starszy!!!

Jeśli w czasie wakacji nie będziesz miał gdzie ćwiczyć odwagi, to i tak nie zamykaj się w domu. Dbaj o kondycję fizyczną, miej dużo ruchu!! Wśród dziewczyn nie szukaj tych wrzaskliwych i niezbyt mądrych.
Do liceum wejdź od razu z uśmiechem! "GRAJ" przez kilka dni i może odwaga wejdzie Ci w krew.
Polecam różne wyjazdy, np z kościoła, na różne pielgrzymki, bo tam jest sporo dziewczyn na poziomie i można się łatwo poznać.
W przyszłym roku zapisz się na jakieś zajęcia poza szkołą, poza klasą chociaż. W przyszłości możesz chodzić na spotkania młodzieżowe w kościołach, licealiści wyjeżdżają do Taize. tam spotyka się młodzież z całego świata. W czerwcu są spotkania młodzieży na Lednicy. Wszyscy wracają oczarowni. W Twoim wieku należy poszukiwac i poznawać. Nieśmiałość troche w tym przeszkadza, ale właśnie wakacje to dobry czas, by w nowym środowisku udawać trochę innego. Takie pożyteczne zadanie aktorskie.



Więcej listów:






















zadaj pytanie...