Jak sobą zarządzać?

publikacja 27.03.2007 13:37

Od pół roku jestem leniwa, nerwowa, totalna bałaganiara, do tego niecierpliwa, nerwowa. Porobiły się zaległości w szkole. Marnuję mnóstwo czasu, późno chodzę spać. Mama wyjechała, nie potrafie się pozbierać! 14- latka

Pewnie wiele osób podpisałoby się pod Twoim listem. Każda dziewczyna, która się normalnie rozwija, przechodzi przez huragan hormonalny. Czasami ciężki jak tsunami. W pewnym momencie dziewczyny robią się niesamowice rozleniwione. Dorastający organizm chce gromadzić zapasy tłuszczu, gdyż pierwotnie młode już nastolatki zachodziły w ciążę i organizm chciał się przygotować do wysiłku. To było ostatnie słodkie lenistwo przed dorosłością i nieustanną pracą.
Już wiesz, że to do końca nie Twój leniwy charakter, lecz Twój organizm tak Cię niewoli. To teraz Ty go powinnaś zniewolić, przechytrzyć. Powiedz sama sobie, że oto nastał koniec, już dojrzałaś i teraz zaczynasz dorośleć, czyli zupełnie samodzielnie podejmować decyzje i ponosić konsekwencje.
Moje propozycje:
1. Nadrabiasz zaległości. Myślisz, na których przedmiotach najbardziej Ci zależy, od nich zaczynasz. Jeśli tego nie zrobisz, sama siebie krzywdzisz. Nikt z tego powodu nie będzie cierpiał, tylko Ty!!! Pokaż sama sobie, że Twój rozum rządzi hormonami.
2. Robisz sobie plan pracy, rozpisujesz godziny, dajesz sobie plusy i minusy, możesz nawet wyznaczyć sobie kary...
3. Nie da się dobrze uczyć w zawalonym pokoju! Dlatego już dzisiaj wyznaczasz jeden odcinek, od strony okna i równo, kawałek po kawałku sprzątasz. Niech to będzie jeden metr, ale porządnie- np umyj okno, wypierz firanki, umyj porządnie parapet, i od okna jeden metr na całej szerokości uporządkuj. Resztę zostaw, to będzie na jutro. Możesz też inaczej podzielić pokój.
4. Osobny dzień niech będzie walką z bałaganem na biurku, z tysiącem papierków. Przygotuj wówczas worki na śmieci i wywalaj, nie myśl, że coś się przyda.
5. Polecam z ksiązek Musierowicz "Żabę" oraz "Czarną polewkę"- tam bohaterka jest w Twoim wieku
i lubi porządek.
6. Narazie nie martw się swoją nerwowością, wybuchami, bo to też ma podłoże hormonalne.
7. Nie zmienisz wszystkiego naraz! Proponuję od dzisiaj sprzątanie etapami, po jednym metrze oraz naukę, od najlepszych przedmiotów.
8. Sprawa nauki: To już nie podstawówka. Nie musisz być rewelacyjna ze wszystkiego. Wybierz te przedmioty, które lubisz, pomyśl, co chciałabyś kiedyś studiować, gdzie pracować, co byś chciała i co musisz zdawać na maturze.

Więcej listów:






















zadaj pytanie...