Poważne rozmyślania

publikacja 05.12.2006 16:15

Boję się śmierci. Nie potrafię sobie jej wyobrazić. Martwię się, gdy słyszę złe wiadomości. Nawet w Małym Gościu czytałam straszne historie o mieszkańcach Afryki. Tato ze mną rozmawiał i trochę uspokoił. Najgorzej jest wieczorami. 11-latka

Wieczorami zamiast śledzić wiadomości weź jakąś uroczą książkę i poczytaj przed snem. Bóg dał nam sen jako wypoczynek i należy z tego korzystać. Z pewnością masz coś, co Cię relaksuje, śmieszy, rozczula.
Bóg podarował nam planetę Ziemię i nasze życie, a do tego dał wolną wolę. Każdego dnia możemy wybierać między dobrem i złem! Należy tak pracować i tak żyć, jakby to życie miało trwać i trwać.
Jednocześnie trzeba być wciąż gotowym na zdanie rachunku, co się z podarowanym życiem zrobiło. To nie są proste sprawy. Jesteś w wieku, że zaczynasz się nad tym zastanawiać i to dowodzi, że bardzo mądra z Ciebie dziewczyna.
Nie można zamykać oczu na zło, które się dzieje w świecie. Jeszcze poznasz straszne szczegóły z historii świata, jeszcze nieraz usłyszysz o wielu potwornościach. Ale nic Cię nie zwalnia z tego, by budować Królestwo Boże wokół siebie! Pamiętasz Noego? Co tam się musiało dziać, że Pan Bóg
postanowił zgładzić ludzi! Oprócz Noego nie było dobrych! Koszmar!!! A jednak Noe żył według swoich zasad! To powinniśmy naśladować!!! Pilnować siebie i swojego postępowania, ulepszać to, co ulepszać możemy. Wymagać od siebie.
Na media nie patrz od strony zła, które pokazują. W Małym Gościu staramy się zawsze pokazać wiele dobrego. Ale Afryka cierpi! Tam się dobrze nie dzieje! Nie można udawać, że się tego nie wie. Można się za nich modlić. Można kilka razy dziennie za nich westchnąć. A jednocześnie świadomość
przed jakimi strasznymi problemami stoją inni ludzie powinna nas oduczyć egoizmu!!! Bo każdy ma taką skłonność, żeby się martwić swoimi kłopotami. A przecież inni mają większe. Jest taka zasada, że radość podzielona z innymi staje się większa. A smutek podzielony z innymi staje się mniejszy. Dlatego trzeba się cieszyć z tego, co dobre i martwić tym, co złe, ale nie pogubić się w tym! Nie popadać w skrajność. O śmierci nie myśl. Właśnie myśl o tych biednych i często głodnych dzieciach, powinna Cię zmusić do tego, byś cieszyła się, że nie masz takich problemów i nie stwarzasz sobie innych.
Nie myśl za dużo o śmierci, bo Twoje myśli są trochę histeryczne. Raczej pomyśl o ziarnie, które umiera w ziemi, by wyrosła piękna roslina albo o gąsienicy, która zmienia się w motyla, ale najpierw nieruchomieje w kokonie.
Nie myśl też o niebie. Bo nic nie wymyslisz. To są rzeczy dla nas niewyobrażalne. Zmieniaj to, co możesz zmienić, módl się o to, co Cię martwi, powierzaj Bogu wszystkie troski i nie zwalaj braku energii na zmartwienie z powodu zła. Nie można udawać, że już tu jest raj. Ale to nie jest powód, by histeryzować, bo dobra dzieje się bardzo, bardzo dużo! Ty też je możesz tworzyć- głównie w swojej rodzinie, klasie, otoczeniu!!! Pamiętaj o tym i twórz je!!!