Święta opinia

publikacja 26.10.2006 13:30

Jestem ministrantem, dobrze się uczę, nie biję, nie przeklinam. Wiele osób mi mówi, że jestem święty. Ja tego tak nie czuję. Tak mnie wychowano. Dlaczego tak na mnie mówią? Święty

Koledzy uważają, że jesteś święty, gdyż oni nie razdą sobie z pokusami. Mówią brzydko, bo tak wyładowują z siebie emocje, czasami kłamią, by sobie coś ułatwić. Koledzy wiedzą, co jest dobre, a co złe, ale często wybierają zło, bo tak im wygodniej. Ciebie nazywają świętym, gdyż Ty wybierasz
dobro, nie robisz tego, co jest zakazane. Oni widzą, że mało ludzi żyje zgodnie z przykazaniami, dlatego nazywaką Ciebie Świętym. Ciesz się, że masz taką łaskę, że potrafisz
wybierać dobro. Dziękuj Bogu za dobrych rodziców. O tym, czy jesteś święty wie Pan Bóg. Tego nawet Ty nie wiesz. Ale możesz do tego dążyć. Staraj się dawać dobry przykład i innych pociągać do Pana
Jezusa. To ważne zadanie dla Ciebie, bo możesz dawać innym przykład. Żaden święty za świętego się nie uważa. Zresztą sam piszesz, że Twoje zachowanie jest zasługą Twoich rodziców.
Sam myśl, jak się wciąż doskonalić, jak pomóc innym dążyć do bycia dobrym, jak pokazać kolegom, że nie trzeba przeklinać, by być wesołym, radosnym i koleżeńskim. Jeśli nazywają Cię świętym, to ciesz się z tego, ale też się śmiej i nie myśl o sobie z dumą.