Kłopoty z dzieciakiem!

publikacja 07.09.2006 16:23

Na boisku, koło domu wciąż nas zaczepia 10 letni złośliwy chłopak. Czasami nie wytrzymujemy, trochę go postraszymy, lekko trzepniemy, a on zaraz biegnie po swego ojca, który nie słucha nawet dorosłych i wyzywa nas. Pomocy! 15- latek

Jako 15 latek powoli żegnasz się z dzieciństwem i musisz panować nad nerwami. Siłę pokazuje się tym, że jest się łagodnym! Tymczasem Wy przemieszczacie się jeszcze po okolicy i wciąż musicie sobie i innym swoją siłę udowadniać. Przecież lekkie nawet potarmoszenie malucha nie jest dowodem przewagi. Rozumiem, że chłopak Was denerwuje. Tak długo będzie Wam przeszkadzał i dokuczał, jak długo Wy będziecie na niego reagowali. Chłopcy zawsze mieli swoje męskie porachunki. To normalka. Ale teraz często wtrącają się w to roddzice i sprawa jest niemiła, bo przecież nie będziecie z dorosłym dyskutować. To nie ma sensu. Dlatego nie reagujcie, nie wchodźcie w konflikt z jego ojcem. Weźcie przykład ze świata zwierząt. Nigdy potężny pies nie zaatakuje szczeniaka, choćby ten skakał mu do gardła. Miałam i mam psy , widziałam i podziwiałam. U psów ważny jest też wiek. Dlatego nie bądźcie tak nerwowi i przewrażliwieni.