Już nie fanka

publikacja 21.08.2006 19:37

Lubiłam Tokio Hotel, ale świetny kolega to wyśmiał, a zależy mi na nim. Więc też się śmiałam, zerwałam ich plakaty, zaczęłam słuchać innej muzyki, ale u tego chłopaka chyba nie mam szans; tam się kręci moja przyjaciółka. Fanka

Może dobrze się stało, iż przez chłopaka przestałaś szaleć na punkcie Tokio Hotel. Ale akurat moje zdanie na temat muzyki nie jest ważne. Tłumaczyły mi jednak Twoje rówieśniczki, że według podejścia do tego zespołu oceniają się, mówiły mi, kto ich uwielbia, a kto ignoruje. Oczywiście, każdy ma prawo do własnego gustu, można się przyjaźnić mimo różnych upodobań muzycznych.
Staraj się trochę inaczej traktować chłopaków. Przecież wielu może Ci się podobać, możesz z nimi rozmawiać, wymieniać poglądy, a to jeszcze nie świadczy o głębokim uczuciu! Ciesz się, że ten chłopak z Tobą rozmawia, ciesz się koleżankami i nie szukaj tak na siłę uczucia. To przyjdzie samo, niech to nie będzie Twoją obsesją, bo tracisz radość, stajesz się podejrzliwa. Chłopak dla Ciebie przeznaczony już gdzieś sobie żyje i z pewnością na siebie traficie, więc szukaj go spokojniej i nie dostrzegaj go w każdym koledze.