Zmyślony chłopak

publikacja 30.03.2011 22:42

Jestem w klasie jedyną dziewczyną, która nie ma chłopaka. Koleżanki strasznie się dopytują, więc w końcu powiedziałam, że mam chłopaka, ale w innej miejscowości. One chcą, bym pokazała jego zdjęcie. Czy przyznać się? 11-latka

Zapewniam Cię, że w tym wieku mowy nie ma o tym, by dziewczyny miały chłopaka na poważnie! To jest jakby ostatnia zabawa, ale już nie w dom, w mamę i tatę, tylko w chodzenie. Owszem, bardzo się czasami dwoje nastolatków lubi, są zakochani taką piękną dziecięcą miłością, ale to nie jest poważne chodzenie.
Zapewniam Cię, że już za rok lub dwa będzie bardzo mało par. Bo chłopakom pierwszym znudzi się ta zabawa. Będą zrywali i dopiero za parę lat powoli powstaną nowe pary.
Moja rada jest jedna. Obróć wszystko w żart. Możesz przynieść zdjęcie aktora lub sportowca i ze śmiechem powiedzieć, że to był żart, że Ty nie masz ochoty na chodzenie z chłopakiem. Powiedz, że chłopcy powinni zając się teraz sportem, komputerami, a nie chodzeniem z dziewczynami. A Ty pomyśl i może w piątej klasie gdzieś się zapiszesz, na różne dodatkowe zajęcia, byś się dobrze rozwijała pod każdym względem. Chłopcy i tak się pojawią, bo to jest naturalne. Dalsze kłamstwo nie ma sensu. Tylko nie czuj się pokonaną, tylko się śmiej, że to był kawał. Myślę, że Wasza klasowa moda na chodzenie wnet się skończy. Tak się zdarza
w tym wieku, ale to minie i będziecie znowu radosnymi nastolatkami, a nie poważnymi ludźmi w poważnych związkach. Nie czuj się gorsza i mocno powtarzaj, że to Ty nie chcesz zabawy w chodzenie. Takie przekonanie ma wiele dziewczyn.



Więcej listów:






















zadaj pytanie...