Rozpoznać miłość

publikacja 19.03.2011 22:06

Miłość to piękne uczucie. Jednak trudno, żeby chłopak czy dziewczyna z liceum podeszła i po prostu powiedział/a: kocham cię. Jak można rozpoznać miłość? Jak rozróżnić zwykłą przyjaźń czy sympatię od tego szczególnego uczucia? W jaki sposób można pokazać tej jedynej osobie, że czuje się do niej coś więcej? Licealistka

Bóg jest Miłością. Tą prawdziwą i doskonałą. Tęsknota za Bogiem wyraża się w tęsknocie za miłością idealną.
"Miłości ludzkiej stacyjka uboga- kochać człowieka, by zdążyć do Boga" napisał ksiądz Twardowski.
Miłość to bardzo bogate uczucie i nie jest nim zauroczenie, podobanie, ani nawet zakochanie. W miłości życzy się tej drugiej osobie samego dobra, jest się gotowym na poniesienie dla niej wielu ofiar, nieustannie się za
nią tęskni, ona fascynuje, zachwyca. Dlatego mówi się, że zakochani są ślepi, bo oni widzą w drugiej osobie coś, czego otoczenie nie widzi. Gdy nadchodzi miłość, to się czuje. Przyjaźń jest spokojna, nie wiąże się
z iskrą, czyli podobaniem, pożądaniem, tęsknotą. Z przyjacielem można się
długo nie widzieć i przyjaźń trwa. Miłość nie lubi rozstań.
Tej drugiej osobie pokazuje się swoje uczucie głównie mową ciała, czyli przez spojrzenia, uśmiechy, ton głosu, pewien zachwyt, podziw, bycie w pobliżu. Dosyć szybko da się odczuć, czy druga osoba przyjmuje to z
zaciekawieniem, czy też jest oburzona, obojętna, może znudzona. Wtedy porażkę należy przyjąć spokojnie.
Miłość wymaga czasu. Bo najpierw jest fascynacja, zachwyt, zauroczenie i zakochanie. Znawcy twierdzą, że po około 2 latach można mówić o miłości.
Jestem jednak ostrożna w takich definicjach, bo każdy człowiek jest nieco inny i inna jest jego historia.
Zwyczajowo to chłopak ujawnia uczucie, a dziewczyna czeka na jakieś wyznanie lub ujawnienie. Dziewczyna raczej nie mówi pierwsza, że kocha. Chociaż to się powoli zmienia. Piszą do mnie chłopcy, którzy czekają na jasny znak ze strony dziewczyny.
Miłość nie lubi teorii, umyka różnym uogólnieniom.


Więcej listów:






















zadaj pytanie...