Brak wzajemności

publikacja 27.09.2010 20:41

Kolega z klasy mnie zamęcza, mówi, że jesteśmy sobie przeznaczeni. A ja nie chce, nic nie czuję. Męczy mnie. Z kolei mi podoba się inny kolega, wiem, że ja mu też się podobam, ale na tym koniec. Staram się, pomagam mu w zadaniach, jestem słodka, uśmiechnięta, a on nic. Co robić? Gimnazjalistka

Denerwującemu koledze trzeba prosto powiedzieć, że za uczucia nie ponosi się odpowiedzialności, nic w tej sprawie nie da się załatwić na siłę. On widzi przeznaczenie, Ty tego nie widzisz. Póki co nic z Was nie będzie, bo do realizacji uczucia potrzebna jest wola dwóch osób. Powiedz, że przykro Ci, ale niczego nie czujesz, lubisz go jako kolegę i nic więcej. Możesz mu zaoferować tylko koleżeństwo. Nie uśmiechaj się za słodko do niego, zachowaj spokój, bo czasami dziewczyny niby nie chcą, ale prowokują chłopaków.
Natomiast sama już wiesz, że nie można nic na siłę, bo ten drugi chłopak z kolei Ciebie nie chce. Sam fakt, że mu się podobasz to za mało. Każdemu z nas może się podobać bardzo dużo osób, ale od podobania do
zakochania jest bardzo daleka droga.
Niestety, nie wiem, co jeszcze możesz zrobić, by on coś do Ciebie poczuł. Pamiętaj, że chłopak lubi górować, a jeśli Ty jemu pomagasz w zadaniach, to Ty górujesz. Dlatego pomyśl nad taką dziedziną, w której on jest
świetny- może zaczniesz go za coś podziwiać, chwalić, pytać, skąd on to wie, prosić o pomoc. Ale uważaj, abyś nie była zbyt nachalna. Bo sama wiesz, jakie to męczące.



Więcej listów:






















zadaj pytanie...