Histerie niepewnego wzajemności

publikacja 30.12.2009 19:35

Po wielu staraniach z mojej strony dziewczyna zgodziła się na chodzenie. Lecz nie zerwała kontaktów z poprzednim chłopakiem, piszą do siebie SMSy. A ja cierpię, tnę się, popadam w rozpacz, próbuję jej to tłumaczyć. Jestem słaby psychicznie i nie zniósłbym, gdyby ze mną zerwała... Niepewny

Przede wszystkim musisz się wziąć w garść. Nie przyjmuję do wiadomości, że jesteś słaby psychicznie. Jeśli chcesz mieć dziewczynę, a kiedyś rodzinę, to musisz w sobie odnaleźć siłę. Chodzić z dziewczyną po to,
by się nie załamać- to marna motywacja. A cięcie to jednak histeria, poza i bardzo głupia moda!
Od razu, od dzisiaj wchodź przez google w kazania księdza Piotra Pawlukiewicza. Piszą do mnie Twoi rówieśnicy, że bardzo im pomagają. A może wejdź przez google w "bez sloganu" to takie krótkie filmiki, gdzie
dwóch młodych zakonników porusza wiele ważnych problemów. Bo większym problemem jesteś Ty sam, a nie to, co się dzieje z dziewczyną.
Wiem, że teraz jest taka moda, by nie zrywać kontaktów z byłymi chłopakami, by się z nimi przyjaźnić. Nie bardzo wierzę, że Wasze uczucie przetrwa próbę czasu. Tym bardziej,, że dziewczyny szukają raczej
chłopaków o mocnej psychice. Dlatego w chwili obecnej skup się przede wszystkim na sobie. Poczuj swoją wartość, szanuj siebie, miej świadomość, że jesteś jedyny i niepowtarzalny. Twoje zycie to wielki dar, to zadanie i odpowiedzialność. Już masz szczęście, że przeżywasz piękne uczucie, że masz dziewczynę,. Myśl o innych plusach. A z dziewczyną szczerze pogadaj, że ranią Cię jej kontakty, że Ty inaczej widzisz bycie razem. Jeśli macie różne wizje, to trudno być długo razem. Wtedy podejdź do Waszego chodzenia
luźniej. Ciesz się tym, co jest teraz, ale nie planuj niczego na przyszłość.
Najważniejsze, byś cenił swoje ciało, nie karał sam siebie i odnalazł w sobie siłę.


Więcej listów:






















zadaj pytanie...