Za wcześnie

publikacja 19.08.2008 12:22

Polubiłam się z jednym kolegą, potem zrodziła się przyjaźń. Świetnie się rozmawia. Mówiliśmy też o uczuciach i okazało się, że się zakochaliśmy. Jesteśmy więc parą. Ale moi rodzice na coś takiego się nie zgodzą. Co robić? 13-latka

Cudowne, piękne i czyste jest uczucie tak młodych nastolatków. Już tak pieknego uczucia nigdy w życiu nie przeżyjesz... Wy podchodzcie do tego bardzo, bardzo poważnie i szczerze. Wierzę w każde
słowo Twojego listu. Ale z drugiej strony masz 13 lat i jeszcze przez 5 lat rodzice są za Ciebie odpowiedzialni. Rodzice musza trzeźwo patrzec na życie i dlatego muszą być przeciwni takiej parze. Bo oni znają żcie i wiedzą, że tak długie chodzenie, czyli ponad 10 lat w Waszym przypadku, jest bardzo
trudne i niedobre.
Poznacie nowe osoby w gimnazjum, potem w liceum, potem na studiach. Znam pary, które trwały od wieku nastolaków, ale to rzadkość i one w tym pierwszym okresie nie nazywały się parą. Po prostu bardzo się lubili, wiele ze sobą przebywali, ale mowy nie było o zapraszaniu do domów, o dorosłym zachowaniu. To były spotkania w większej grupie rówieśników, delikatne spoglądanie, ale bez wyznań. Bo inaczej będzie trudno.
Człowiek ma taką naturę, że wciąż chce więcej. No wiec Ty miałaś kolegę, potem przyjaciela, potem omówiliście uczucia, uznaliście się za pare. Teraz chcesz przedstawić rodzicom chłopaka. Wyobraź sobie, że rodzice powiedzieliby, że to dobrze. No i co dalej? Będziecie tworzyli parę przez ile lat? Jeśli teraz osiągniecie tak dużo, to potem będziecie trwali w miejscu. A to jest niemożliwe, organizm człowieka czegoś takiego nie toleruje.
Dlatego sprzeciw rodziców Was uratuje. Bo będziecie mieli problemy, nie będzie się tak łatwo spotykać, może mama znajdzie dla Ciebie więcej zajęć, będzie bardziej kontrolowała? Nie wiem.
Kilka rad:
1. Dla Waszego dobra, z racji Waszego wieku nazwijcie się z powrotem przyjaciółmi. Bądźcie weseli, rozmawiajcie, ale wciąż sobie powtarzajcie, ze przed Wami wiele lat młodości i dlatego nie można wyskakiwać za bardzo do przodu.
Przez całe życie będziesz dorosła i odpowiedzialna. Nie skracajcie sobie najpiękniejszych lat. Stwórzcie paczkę przyjaciół, spędzajcie czas wesoło, potem od września pamietajcie o nauce. Jeśli po dłuższym czasie okaże się, że nic Wam nie przeszło, że wciąż jedno dla drugiego jest takie ważne, to zaczniecie walczyć o swoje szczeście. Ale czekajcie jeszcze, korzystajcie z beztroski i radości swojego wieku.



Więcej listów:






















zadaj pytanie...