Uczucie zauroczenia dopada w pewnym momencie każdego- świetnego ucznia i leniucha lub tępaka. To się dzieje jakby poza nami, bez naszej woli.

Moje rady:
1. Nie pokazuj mu, co czujesz, bo widać, że on naraze woli mieć mnóstwo koleżanek.
2. Pilnuj, by narazie łączyło Was koleżeństwo. A wtedy można dużo pytać, poważnie rozmawiać, żartować, wszystko zależnie od sytuacji.
3. Cierpienie należy do Twojego wieku. Zna je większość Twoich rówieśników z całego świata. Trzeba się trochę pomęczyć nim się trafi na wzajemność.
4. Zachowaj spokój, cierpliwość, rozsądek i przede wszystkim poczucie humoru. Jeśli będziesz potrafiła kpić troszkę z siebie, to będzie Ci lżej.
5. Rozmawiając z nim nie bądź spięta, nie nadskakuj, tylko raczej taka ostra i dowcipna szpileczka, która nawet gdy kona z miłości, to jest kąśliwa.
6. Chłopcy nie spieszą się tak bardzo do tworzenia pary. Wielu z nich bardzo lubi flirtować, zagadywać na wiele godzin, ale nie chcą tworzyć poważnych par. Jeśli Ci bardzo na nim zależy, to bądź cierpliwa
7. Pomyśl, czy nie da się organizwać jakiś grupowych spotkań- np oglądanie
dobrych filmów. Robi się wtedy przytulnie i wesoło. A może wypad kilku osób do kina, na mecz, na halę do gry w piłkę, na jakąś wystawę. To najlepszy sposób, by pomalutku objawiały się różne sympatie.


Więcej listów:

zadaj pytanie...