Chłopak do zwierzeń

publikacja 06.12.2007 14:29

Mam trudną sytuację domową. Zwierzałam starszemu koledze i zakochałam się w nim. Dowiedział się i odsunął ode mnie. Kiedyś go nie zauważyłam, śmiałam się z koleżankami i on wtedy zagadał. Już studiuje, ale jest sam. Mam szansę? Zakochana licealistka, kl. I

Pewnie, że masz szanse, a jego dystans tylko dobrze o nim świadczy, że nie chce stwarzać problemów dużo młodszej przyjaciółce. Z tym, że ta różnica wieku będzie jakby z każdym rokiem malała. Bardzo możliwe, że on Cię polubił, ale narazie po koleżeńsku. Po maturze pewnie mu się wydawało, że na studiach pozna bardzo dużo fantastycznych dziewczyn. Tymczasem na studiach nie ma już często bliskich przyjaźni, wiele osób ma partnerów, a nowych wcale tak łatwo się nie znajduje.

Teraz kilka moich uwag:
1. Błędem dziewczyn jest poszukiwanie chłopaka do zwierzeń i pocieszania. To jest zła droga. Ze złymi emocjami naucz się powoli radzić sobie sama.
2. Błędem dziewczyn jest szukanie chłopaka jako lekarstwa na niepowodzenia życiowe. Chłopak nie jest od tego, by poprawiać błędy rodziców. On jest też osobą, która ma swoje problemy. One będą tak samo ważne, jak Twoje. Spragnione ciepła dziewczyny często rzucają się wręcz w ramiona pierwszego chłopaka, byle czuć się kochaną. Te dziewczyny czasami chcą szybko opuścić dom i stworzyć nową rodzinę. To nie jest dobry pomysł.
Te Twoje zwierzenia były oznaką niedojrzałości, nieumiejętnosci radzenia sobie z emocjami. Na szczęście on tego nie wykorzystał, nie wyśmiał.
Mam wrażenie, że on dopiero wtedy mógł Cię polubić poważnie, gdy zobaczył radosną, śmięjącą się nastolatkę. Osobiście znam odwrotną sytuację- chłopak kochał się w dziewczynie, smutniał w jej obecności, wpatrywał w nią błagalnie, był sztuczny, nienaturalny. Aż kiedyś zdenerwował się na kogoś, zapomniał, że ona to słyszy i zachował się normalnie, po męsku. I wtedy w niej coś drgnęło. Wniosek prosty- trzeba być sobą, nie można rozczulać się nad swoją sytuacją, bo w sumie, co rodzina, to jakiś poważny problem.



Więcej listów:






















zadaj pytanie...