Powód obrażania

publikacja 19.06.2007 12:56

Od 4 lat mam chłopaka i bardzo go kocham. Lecz on wciąż się obraża. Teraz nie odzywa się, bo nie chcę się zgodzić na współżycie. Jednocześnie od 3 lat podoba mi się inny chłopak. Takie to skomplikowane! Co robić? Zakręcona

Dobrze, że napisałaś, gdyż czasami przyda sie spojrzenie z boku. Rozumiem, że od 4 lat ten chlopak jest w Twoim sercu. Ale ja bym tego nie nazywała milością, kochaniem, gdyż sama piszesz, że jednocześnie podoba Ci się inny i to od 3 lat! Piszesz jak mężatka z wieloletnim stażem, której
uczucie uległo ochłodzeniu, jest zmęczona cięzkim życiem i nagle zauroczyła się w kimś innym. To byłby
problem. Ale Ty nie jesteś starą mężatką!!!! On nie jest Twoim narzeczonym, tylko chłopakiem, z którym masz wiele zmartwień! W miarę upływu lat będzie tylko gorzej! Jeśli on teraz szantażuje Cię z różnych powodów, to co będzie za kilka lat?

Jeśli on się na Ciebie obraża za to, że nie chcesz współżyć, to powinnaś jak najszybciej z nim zerwać. To znaczy, że on Cię nie szanuje, że on myśli tylko o sobie, że dla niego liczą się własne potrzeby i
przyjemności.
Z jakiej racji chłopak wymusza na dziewczynie współżycie! Albo jesteś wierząca i masz zasady, przykazania, które Cię obowiązują albo jesteś niewierząca, ale nie znaczy to, że będziesz współżyła pod przymusem.
Twoje zauroczenie w jednym i drugim nie jest dziwne. Bo w tym wieku nastolatek nie jest zdecydowany, wciąż szuka, wciąż zmienia się obiekt jego uczuć. Dlatego nie ma sensu poważne chodzenie w tak mlodym wieku. Lepiej flirtować, żartować, spotykać się, ale nie przekraczać
granic i nie udawać dorosłości.
Dzisiaj jedna z dziewczyn napisała tak: "dziewczyny, dlaczego od razu chcecie przeskakiwać z dzieciństwa do dorosłości? Dlaczego rezygnujecie z pięknej młodości!"
Przemyśl to sobie.


Więcej listów:






















zadaj pytanie...