Zapotrzebowanie na chłopaka

publikacja 04.05.2007 09:05

Moja wredna klasa dokucza mi, bo jestem gruba. A ja marzę i tęsknię za idealnym chłopakiem, który doceni mój humor i mądrość. Jak wytrzymać jeszcze rok bez niego, jak go w gimnazjum zdobyć, jak potem utrzymać? Zagubiona z kl.VI

Każda normalnie rozwijająca się dziewczyna odczuwa taką tęsknotę. To normalne, tak musi być. Jeśli to jest głupia dziewczyna, to narzuca się chłopakom, udaje zakochanie, udaje wszystko, byle móc udawać, że ma chłopaka. Przecież VI klasa, a nawet gimnazjum, to jeszcze sporo czasu na poważne i prawdziwe uczucie. Wszystko się bowiem w dzisiejszych czasach opóźnia- później tworzą się pary, później biorą młodzi ślub, później mają dzieci, dłużej żyją. Tylko marzenie o miłości się nie opóźniło. Dlatego tak ciężko.
Większośc dziewczyn to marzycielki. I dobrze, bo mamy dążyć do spełnienia marzeń, nie zadowalać się byle czym. Wytrzymasz z pewnością, bo od tysięcy lat dziewczyny muszą wytrzymać z marzeniami o idealnej miłości....Nic na siłę w tej sprawie nie da się załatwić.
W gimnazjum bądź soba, bądź naturalna. Niczego nie udawaj.Staraj się być otwarta na świat i ludzi. Podchodź, pytaj, zagaduj, nigdy sie nie obrażaj! Nie skupiaj się na sobie!!! To jest największy błąd nastolatek, że całą uwagę skupiają na sobie i są przez to nieszczęśliwe. A gdyby tak komuś pomóc, gdyby zapisac się w różne miejsca/ kółka zainteresowań.../, gdyby mieć mało czasu, to przestaje się rozważać każdy mały problem i jest lżej.
Od razu w gimnazjum przedstawiaj się każdemu, zgłaszaj do różnych rzeczy, zapisuj się, pracuj dużo, bo nic nie daje większego zadowolenia niż praca i poczucie, że robi się coś dobrego, mądrego, ważnego i potrzebnego.
Chłopaka najlpepiej poznać przez koleżeństwo. Mieć bardzo dużo kolegów, nie wstydzić sie z nimi rozmawiać, pytać, wykonywać wspólne zadania. Czekać, aż zaiskrzy uczucie.
Ja do dzisiaj pamiętam, że ten czas oczekiwania na miłość przeżywałam z książkami dla nastolatek. Może one jeszcze bardziej rozbudzają oczekiwanie na miłośc, ale jednocześnie pokazują różne sytuacje, uczą zachowania, tłumaczą życie.
Polecam powieści M. Musierowicz, K. Siesickiej, I. Jurgielewiczowej , E.Nowak i innych, każda bibliotekarka Ci powie. Nie przepadam za amerykańskimi powieściami, bo tam są jednak inne obyczaje. Dbaj o swój dalszy rozwój umysłowy, niech inni mogą na Ciebie liczyć i bądź dobrą koleżanką.


Więcej listów:






















zadaj pytanie...