Odważne spoglądanie

publikacja 26.04.2007 14:43

Wciąż spotykam pewnego gimnazjalistę! On mnie świdruje wzrokiem! Zmienił chyba przeze mnie godzinę mszy niedzielnej i w kosciele też na mnie patrzy. Krępuje mnie takie zachowanie i denerwuje! 13-latka

Zachwycasz się nim, opisujesz jego wzrok, a z drugiej strony denerwuje Cię, że on na Ciebie tak otwarcie spoglada. Ja i tak się dziwię, że on jeszcze nie zagadał, ale widocznie czuje, że jesteś dziewczyną z ostrym charakterem i pewnie się boi. No i dobrze, bo widać, że jeszcze nie masz ochoty na zawieranie znajmości. Nie narzekaj na to, ze wciąż się spotykacie. Pewnie widujesz codziennie wiele
innych osób, ale nawet nie zwracasz na to uwagi. Tylko jego widok Cię elektryzuje, dlatego tak mocno to odczuwasz. Twoje niezadowolenie to jakby protest przeciwko swojemu wiekowi, przeciwko dorastaniu, a na to nie masz wpływu. Nie tylko on na Ciebie spogląda. Ty też go dokładnie obserwujesz, wszędzie go dostrzegasz. Możesz dumnie podnieść głowę, najwyżej spojrzeć surowo, co może go zniechęcić. Ale możesz się też lekko uśmiechnąć, przecież on nic złego nie robi. Naucz się nie denerwować na to, co od Ciebie niezależne.



Więcej listów:






















zadaj pytanie...