SIEĆ NA KOMPLEKSY

publikacja 06.07.2006 10:49

Mam 13 lat i wiele kompleksów. Gdy rodzice założyli mi Internet, a ja sobie gagu-gadu, zaczęłam rozmawiać przede wszystkim z chłopakami. Przez 6 miesięcy rozmawiałam z jednym chłopakiem. Pokochałam go niesamowicie, on mnie też!

Bardzo nalegał na spotkanie. Mama mnie ostrzegała, ale przecież ja go kocham, więc się umówiliśmy. Tymczasem on nie przyszedł. Potem przepraszał, że brat miał wypadek. Powiedział, że już się nie odezwie, bo nie chce mi ranić serca. Ale przecież rani mi przez to właśnie, że nie chce rozmawiać. Czy gdy się pogodzimy, to spotkać się z nim jeszcze bez wiedzy mamy?

Absolutnie się z nim nie spotykaj! Dobrze, że tylko tak skończyła się Twoja sprawa! Jestem pewna, że on był na basenie. Tylko że on nie jest tym chłopakiem, za jakiego się podawał! Na szczęście coś go tknęło, jakieś wyrzuty sumienia i postanowił zerwać Waszą internetową znajomość. Zakochałaś się w kimś, kto nie istnieje! Widocznie zrozumiał, co zrobił i teraz się wycofuje!
Rozumiem Twój ból! Rozumiem, że jesteś szczerze zakochana. Ale to nie jest prawdziwa miłość. Nie szukaj go więcej! Każda 13-latka jest pełna kompleksów. Uroda nie tkwi tylko w wyglądzie. Liczy się uśmiech, serdeczność, humor, trochę pewności siebie. Internetowe znajomości są wielką pułapką dla zakompleksionych nastolatek. Gdyby wypadek brata był prawdą, spotkałby się z Tobą innym razem. A skoro nie chce z Tobą rozmawiać, to widocznie opamiętał się i nie chce, byś żyła w fikcji. Pocierpisz, ale niech to będzie dla Ciebie nauczka. Bądź wdzięczna, że on się opamiętał i skończył tę zabawę.
Gadu niech Ci służy do rozmowy ze znajomymi. Ciesz się, że nie spotkało Cię coś bardziej przykrego, a Twoja sprawa niech będzie przestrogą dla innych naiwnych rówieśników.


POBIERZ KORKI