Odwaga na co dzień

Adam Śliwa

|

MGN 03/2011

publikacja 15.02.2011 13:15

O sytuację, w której musieli wykazać się odwagą, zapytaliśmy czworo znanych ludzi

Paweł Papke   Paweł Papke
były reprezentant Polski w siatkówce
FOT. SE/EAST NEWS/PRZEMYSŁAW JACH
Paweł Papke

były reprezentant Polski w siatkówce

- W sporcie miałem wszystko poukładane. Treningi i ciężka praca.

Czas na odważne decyzje przyszedł, gdy musiałem przeprowadzić się z Olsztyna, w którym z żoną i małym synkiem bardzo dobrze nam się mieszkało, aż do Rzeszowa.

Żona było bardzo niezadowolona, ale musiałem to zrobić, żeby grać w dobrym klubie.

Dziś znów mieszkamy w Olsztynie i poza prowadzeniem szkoły dla młodych siatkarzy zdecydowałem się podjąć zupełnie nowe wyzwane. Zostałem radnym miasta.

 

 

 

 



Laura Łącz   Laura Łącz
aktorka, pisarka
FOT. SE/EAST NEWS/PRZEMYSŁAW JACH
Laura Łącz

aktorka, pisarka

- W życiu, co chwila jesteśmy zmuszeni pokonywać strach i wykazywać się odwagą.

Nawet w zwykłych, drobnych sprawach. Czasem wtedy, gdy po prostu idziemy do dentysty a czasem musimy odważną decyzję, która wpłynie na całe życie.

Dla mnie taką trudną decyzją, podjętą wbrew opinii rodziny i przyjaciół był związek z Krzysztofem Chamcem.

Mimo wielkich przeciwności i trudnych początków, podjęliśmy to ryzyko i byliśmy razem szczęśliwi do końca życia Krzysztofa.

 



Jasiek Mela   Jasiek Mela
najmłodszy zdobywca obydwu biegunów, założyciel fundacji "Poza horyzonty"
FOT. ROMAN KOSZOWSKI
Jasiek Mela

najmłodszy zdobywca obydwu biegunów, założyciel fundacji "Poza horyzonty"

- Pamiętam naszą wyprawę na Elbrus w 2009 roku. Szedł z nami także niewidomy Łukasz Żelechowski. Pierwsza próba zdobycia szczytu nie powiodła się.

Byliśmy mocno osłabieni marszem i złą pogodą. Dalsza wspinaczka mogła być niebezpieczna. Musieliśmy się wycofać.


Ktoś może powiedzieć: Tchórze, nie dali rady. Ale właśnie to jest odwaga. Jazda po bandzie i ryzykowanie to głupota, a nie odwaga.

Prawdziwą męską decyzją jest zrezygnować z czegoś dla bezpieczeństwa innych. A Elbrus udało nam się i tak zdobyć następnego dnia.

 



Krzysztof Hołowczyc   Krzysztof Hołowczyc
kierowca rajdowy
FOT. EAST NEWS/WOJCIECH OLSZANKA
Krzysztof Hołowczyc

kierowca rajdowy

- Odwagą muszę się wykazywać często jako kierowca rajdowy. Najlepszym przykładem jest Rajd Dakar i karkołomne zjazdy z kilkudziesięciometrowych, niemal pionowych pustynnych wydm, często osiągających wysokość 16-piętrowych budynków.

Podczas jednego z takich zjazdów byliśmy z pilotem przekonani, że to już koniec. Tył auta zaczął odchodzić od nawierzchni ściany i miał ochotę przelecieć do przodu. To było około 700 metrów ściany, więc koziołkowalibyśmy w powietrzu wiele razy. Kosztowało nas to strasznie dużo nerwów.

Ale potem byliśmy szczęśliwi, że udało nam się przeżyć. Ten zjazd pozwolił nam uzyskać bardzo dobry czas, a więc dzięki odwadze zyskałem wiele. W życiu też trzeba wykazywać się odwagą. Postawiłem kiedyś wszystko na jedną kartę.

Sprzedałem dom i wszystkie pieniądze wsadziłem w przygotowanie samochodu i siebie do udziałów w rajdach samochodowych. Według niektórych nie miałem najmniejszych szans. Mogłem wiele stracić, albo zyskać. Dzisiaj okazuje się, że moja decyzja była słuszna. Udało się!

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.