sobota, 29 sierpnia, 2009

publikacja 26.08.2009 22:52

Hau, Przyjaciele!
To się musiało stac. Wracamy. Uważam, że to błędna decyzja. Moim zdaniem cała nasza rodzina powinna się przeprowadzic do górskiej wioski. Byłoby ciekawiej, miałbym więcej swobody. Nieważne, że do szkoły daleko, że rodzice nie mieliby pracy. Za to moje życie byłoby wypełnione ciekawymi zajęciami od świtu do nocy. Jak mogłem, tak pokazywałem swoje niezadowolenie z pomysłu powrotu do domu. Gdy spakowani wszyscy raz jeszcze usiedli wokół ogniska, podniosłem łeb i zawyłem żałośnie. Uznano, że to wstęp do śpiewania najsmutniejszych i rzewnych piosenek. Wydaje mi się, że młodzież w ten sposób wyrzuciła z siebie złe emocje i potem już roześmiani schodzili w dół, do dworca. A ja żegnałem się poważnie z każdym kundlem, obwąchiwaliśmy się zgodnie z naszym zwyczajem i po kilka razy zaznaczali teren. Humor mi się polepszył, gdy usłyszałem, że po świętach, w zimie, przyjedziemy tu na kilka dni. A tymczasem temat powrotu do szkoły góruje, co mnie kompletnie nie interesuje, bo szkoły to takie dziwne budynki, do których nie wprowadza się psów. Nie rozumiem, po co takie domy stawiac? Żeby tam siedziec i tęsknic za zwierzętami? To nielogiczne, ale już wiem, że ludzie robią wiele nielogicznych rzeczy- za dużo się myją, używają śmierdzących kosmetyków, nie doceniają najlepszych zapachów, nie jedzą kości. Może się poprawią? Cześc, Tobi.


  • Poprzednie dni:.