niedziela, 29 czerwca, 2008r.

publikacja 29.06.2008 12:58

Hau, Przyjaciele!
Dzisiaj powinno się odbyć imieninowo-urodzinowe przyjęcie u wujka Pawła. Jednak z powodu upału cała rodzina umówiła się w naszym ogrodzie. Kuba i Paulina kręcili nosami. Ksiądz Wojtek wymyślił bowiem wycieczkę do stadniny koni. Ale nie taką zwyczajną. Skoro zaczyna się rok św. Pawła, to trzeba najpierw pojechać do Damaszku, spaść z konia, usłyszeć głos Pana Jezusa i nawrócić się. Rodzice zgodzili się, by dzieci wzięły udział w tej niezwykłej imprezie. Tym razem zostałem w domu. No, ale trzeba nadzorować przygotowanie grilla, krojenie ciast z truskawkami, nakrywanie stołów. To będzie świetne spotkanie zakończone meczem, podczas którego emocje sięgną szczytu.


  • Poprzednie dni:.