piątek, 28 marca, 2008r.

publikacja 27.03.2008 20:46

Hau, Przyjaciele!
Paulina i Jadzia wróciły ze szkoły pełne emocji. Nawet mnie nie przywitały, tylko wrzuciły plecaki do mieszkań i wyszliśmy na pola. Rzuciłem się do wąchania śladów. Rozkopywałem każdą grudkę ziemi, po której stąpała moja jamniczka. Tymczasem dziewczyny gadały jak najęte. Ich pełne oburzenia głosy rozpraszały mnie. Do kogo mają tyle pretensji? Może do mnie, że tak szukam? Wsłuchałem się i przekonałem się, że chodzi o Olę. Dopiero dzisiaj pojawiła się w szkole po feriach. Opalona, odmieniona, gdyż była daleko poza krajem. Jeździła na nartach, poznała nowe osoby, najczęściej starsze, no i oczywiście chłopaków. Po godzinie Paulina uznała, że temat koleżanki został gruntownie omówiony, emocje ostygły, zazdrość przycichła i znowu można cieszyć się życiem. Świeciło słońce, niebo czarowało błękitem, więc biegaliśmy po Żołędziowej Górce, goniłem kamienie i patyki, które dziewczyny rzucały z wprawą. Co tam narty, gdy nasze okolice są tak piękne, gdy można biegać z ukochanym psem? Tobi.


  • Poprzednie dni:.