środa, 13 lutego, 2008r.

publikacja 12.02.2008 21:07

Hau, Przyjaciele!
Paulina i Jadzia wróciły ze szkoływykończone. A wtedy pomaga tylko spacer z psem. Moim marzeniem jest, by taka sytuacja powtarzała się codziennie. Doszliśmy aż do Wilczych Dołów. Miałem pełną swobodę, gdyż szczegółowo omawiały dzisiejsze występy w zerówce. Podobno dzieciom bardzo się podobała zabawa w nawracanie samochodami swojego życia. Wystarczyło, że aniołki z kl. V szepnęły hasło, a 6-latki już nawracały z ulicy Kłamstwa, Złości, Pyskowania, Obrażania. Dla mnie to jest trochę za trudne. Bo moja droga życia jest prościutka. Robie to, co mi każe instynkt, a to znaczy, że jestem bezwględnie posłuszny Bożym prawom. Nie muszę nawracać. Cześć. Tobi.



  • Poprzednie dni:.