środa, 28 lutego, 2007r.

publikacja 27.02.2007 17:15

Hau, Przyjaciele!
Skarbonka! Tajemnicza skarbonka stoi na biurku Kuby. Widziałem, jak wrzucał tam pieniądze i mruczał, że to jego ulubione chipsy. Myślałem, że chipsy to pyszne jedzenie, a nie twarde i zimne monety, których nawet ugryźć nie można! Dzisiaj Paulina skleiła taką samą skarbonkę. "Hej, Tobi, a ty?Może zrezygnujesz z jednej puszki i oddasz coś psom ze schroniska?" Nie rozumiem! Jak mogę pomóc psom ze schroniska? Nie mam skarbonki, nie kupuję niczego! Chyba jestem biedny, chociaż tego nie czuję. Ale na wszelki wypadek pobiegłem do ogrodu. W najdalszym kącie, koło kompostu, zakopałem już dawno pyszną kość przeznaczoną na czarną godzinę. Przeszmuglowałem ją ostrożnie do mojej budki i zakopałem w kocyk. Gdy usłyszę, że ktoś jedzie do schroniska, oddam ją! Cześć. Tobi.