piatek, 9 lutego, 2007 r.

publikacja 08.02.2007 22:31

Hau, Przyjaciele!
Wczoraj po dyskotece Paulina była czerwona jak buraczek! A jaka podenerwowana?! Zaraz po powrocie do domu wzięły mnie z Jadzią na spacer. 10 razy spacerowały tam i z powrotem naszą małą uliczką. Rodzice nie pozwalają im chodzić po ciemku dalej. Wywąchałem wszystkie ciekawe ślady i zacząłem się nudzić. Tymczasem one- przekrzykując się wzajemnie- omawiały każdy szczegół. Muzyka była świetna. Karolina przesadziła z kreacją. Ola się wymalowała. Chłopcy z naszej klasy wcale nie są tacy beznadziejni. Piotrek poprosił do tańca i Paulinę, i Jadzię. To najmilszy kolega. Dziewczyny z IV c są przemądrzałe! Wreszcie miałem dosyć słuchania i bezsensownego chodzenia. Usiadłem przed furtką i w płacz! "Oj, piesku, jakiś ty dziecinny"- usłyszałem. No i co z tego? Jestem głodny i chcę spać. Cześć. Tobi.