niedziela, 28 stycznia, 2007 r.

publikacja 27.01.2007 21:25

Hau, Przjaciele!
"Przyjedziecie? Musicie! Śnieg nie może was powstrzymać!"- Paulina od wczoraj telefonuje do całej rodziny. Zaprasza na prafialny koncert kolęd, w którym wystąpi ze szkolnym chórem. Kuba trochę z niej kpi. Ale ja widziałem, jak umawiał się z kolegami pod kościołem. Tymczasem Pani słysząc o kolejnych gościach zwołała nas do kuchni, by szybko upiec dodatkową blachę ciasta. Marzyłem, by raz wreszcie móc wylizać miskę, ale Kuba zawsze jest przede mną! Babcia i Dziadek byli już na obiedzie. Potem Paulina zaczęła się stroić, a babcia wciąż się martwiła, że wnuczka zmarznie. Pan wręczył Kubie aparat, by zrobił kilka zdjęć, więc chłopak zaraz wybiegł. Przez okno widziałem, jak fotografował kolegów i przede wszystkim koleżanki z klasy! A gdy ujrzałem z mojego punktu obserwacyjnego idącą do kościoła Zuzię, już rozumiałem, dlaczego Kuba był tak zadowolony z otrzymania funkcji fotgrafa. Ciekawe, czy Paulina będzie chociaż na jednym zdjęciu? O sobie już nawet nie wspominam, przecież psów nie wpuszczają na koncerty kolęd! Cześć! Tobi.