Droga Beato.
Ksiądz to też człowiek, więc również spowiada się u księdza, tyle tylko, że nie sam u siebie. Rzadko widuje się księdza stojącego w kolejce do konfesjonału i dlatego nie wszyscy wiedzą, że jego spowiedź niczym nie różni się od spowiedzi każdego innego śmiertelnika. Księża jednak korzystają z tego sakramentu i to zazwyczaj częściej niż inni – co tydzień lub dwa. Spowiadają się także biskupi i nawet papież. Kiedyś usłyszałem pytanie z czego spowiada się papież i co to musi być za człowiek, który go spowiada. Człowiek ten musi być księdzem i tyle. Każdy ksiądz może spowiadać się u każdego księdza. A z czego się spowiada papież? A z grzechów. Tak to jest, że gdzie jest jaśniej, tam więcej można zobaczyć. Każde zabrudzenie widać jak na dłoni. A po każdej spowiedzi w człowieku robi się jaśniej. Więc i papież ma się z czego spowiadać. Kto natomiast trwa latami w grzechu, nie zauważa żadnych skaz na swojej duszy, bo po ciemku nic nie widać. W pewnym momencie taki człowiek dochodzi do wniosku, że jest bezgrzeszny. Jeden chłopak mówił mi, że do swojego pokoju wchodzi tylko po ciemku albo z zamkniętymi oczyma. Dzięki temu nie musi tam sprzątać. Dobry sposób, tylko że kiedyś w tej graciarni rozbije sobie łeb o jakąś przeszkodę.