Moja szkolna zdobycz

MGN 09/2009

publikacja 24.08.2009 11:53

Czego nauczyli się w szkole, niekoniecznie na lekcjach? Zapytaliśmy o to osoby znane z ekranu.

Robert Makłowicz   Robert Makłowicz
krytyk kulinarny, podróżnik
fot. HENRYK PRZONDZIONO
Robert Makłowicz

krytyk kulinarny, podróżnik

Na to, jakim jestem teraz człowiekiem i czym pasjonuję się na co dzień, najbardziej wpłynęło liceum.

Wtedy odkryłem swoje zainteresowania historyczne i... kulinarne. Kiedyś podczas wakacji wyruszyliśmy na sześciotygodniową wycieczkę szkolną po Europie.

Wędrowaliśmy szlakiem gotyckich katedr. To był czas, gdy poznawałem również nowe smaki kulinarne.

W Bułgarii na przykład nad Morzem Czarnym, nauczyciele pokazali nam, jak zbierać mule, czyli niewielkie małże.

Magdalena Walach   Magdalena Walach
aktorka
fot. PAP/STACH LESZCZYŃSKI
Magdalena Walach

aktorka

W szkole podstawowej z wielką pasją odgrywałam na przykład rodziców lub innych uczniów. A moim pierwszym aktorskim zadaniem była rola lusterka w „Śpiącej królewnie”.

Miałam do wypowiedzenia tylko jedno zdanie. Ale wtedy obudziło się moje aktorskie powołanie, które mogłam rozwijać w kółku teatralnym w liceum.


Wygrywając szkolne konkursy recytatorskie, miałam okazje jeździć na finały poza swoje miasto. Szkolny teatr był dla mnie wyzwaniem, ale i wielką przygodą.

Wojciech Mann   Wojciech Mann
dziennikarz, autor programów telewizyjnych, prezenter radiowy
fot. AGENCJA GAZETA/MACIEJ ZIENKIEWICZ
Wojciech Mann

dziennikarz, autor programów telewizyjnych, prezenter radiowy

Do liceum chodziłem w latach 60. W tamtym czasie to, co działo się w szkole, było podporządkowane systemowi, jaki panował w PRL.

Z kolegami mieliśmy inne poglądy, dlatego zdarzały się nam problemy. Chcieliśmy na przykład założyć szkolny klub muzyczny.

Dyrektor rozkazał, że musi temu patronować Związek Młodzieży Polskiej. Nie zgodziliśmy się.
Bardzo dobrze wspominam nauczycielki polskiego, angielskiego i historii. Były dla mnie przykładem, jak w trudnych czasach zachowywać się z godnością.

Jedna z nich na przykład nosiła wtedy na palcu sygnet z orłem w koronie. Dlatego zawdzięczam im coś więcej niż zamiłowanie do nauk humanistycznych.

 

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.