Wystarczy na remont i globus

Beata Zajączkowska

|

MGN 01/2008

publikacja 05.12.2007 20:07

Ustawione w rzędzie dzieci podają sobie cegły i kawałki gruzu. Ruszył remont. Rodzice i wykwalifikowani pracownicy przygotowują budynek do wstawienia okien i drzwi. Już w styczniu dzieci rozpoczną naukę w wyremontowanej szkole.

Wystarczy na remont i globus

To wszystko dzięki czytelnikom „Małego Gościa”, którzy zebrali ponad 80 tysięcy złotych na remont szkoły w Rwandzie. Proboszcz parafii w Nyakinama nie potrafi ukryć wzruszenia. – Nie spodziewałem się aż tyle – mówi drżącym głosem. – Nasi czytelnicy nigdy nie zawodzą – zapewniała na początku akcji „Remontuj szkołę” Gabrysia Szulik, redaktor naczelna „Małego Gościa”.

Pieniądze wartości serca
Zebrana kwota pozwoli nie tylko na kapitalny remont szkoły, ale także na zakup pomocy naukowych, książek, map i... wymarzonego globusa. – Dziękuję za każdy grosz – mówi ksiądz Ryszard Kusy, marianin. – To dla nas ogromna pomoc, a dla dzieci lepsze życie. Od października modli się z dziećmi z Rwandy za ich polskich kolegów. – To podziękowanie dla wszystkich abagiraneza, co w ich języku kinyarwanda znaczy: „czyniący dobrze” – mówi. Grosze na remont szkoły w Rwandzie zbierane były przez cały październik, podczas nabożeństw różańcowych w parafiach, ale też i w niektórych szkołach całej Polski. Nie było licytowania, kto da więcej.

Wystarczy na remont i globus   Remont posadzki w jednej z klas fot. Archiwum prywatne Każda kwota miała tę samą wartość: wartość serca. „Chcesz być w naszej bandzie, pomagaj dzieciom w Rwandzie” – pod takim hasłem Koło Misyjne z Kędzierzyna - Koźla zorganizowało przedstawienie. W wielu parafiach to czytelnicy mobilizowali katechetów i księży do zorganizowania akcji. Kiedy napotykali trudności, nie zrażali się. Sami z puszkami wychodzili na ulice albo, za zgodą dyrekcji, zbierali grosze w szkołach.

A w Piasecznie młodzież pojechała do jednego z marketów, by pakować klientom towary przy kasach. Zebrane w ten sposób grosze, też wspomogły rwandyjskich kolegów. Były i takie dzieci, które zbiórkę zasiliły groszami zebranymi w czasie ślubu starszego rodzeństwa. Napływały wieści: Mamy już 15 kg pieniędzy…


Między Polską a Rwandą
– Zaangażowanie dzieci i młodzieży zrobiło na mnie ogromne wrażenie – mówi ksiądz Jan Rokosz, przełożony generalny Zgromadzenia Księży Marianów, do którego należą pracujący w Nyakinama misjonarze. – Kiedy czytałem w Internecie ich relacje, łza wzruszenia kręciła się oku. Jestem przekonany, że ta akcja solidarności będzie kiełkować dobrem jeszcze przez długie lata zarówno w Polsce, jak i Rwandzie. Ksiądz Rokosz w połowie grudnia przekaże zebrane pieniądze misjonarzom. Na własne oczy zobaczy, jak tam są wykorzystywane i po powrocie zda nam relację. A remont jest prowadzony teraz, bo w Rwandzie trwają właśnie wakacje. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, w styczniu dzieci rozpoczną naukę w odnowionych klasach. Misjonarze zmobilizowali do pomocy rodziców. Starają się pilnować, by każdego dnia ktoś z rodziny uczniów pomagał w remoncie. – Chętnie ich wspieramy – podkreśla ksiądz Kusy – ale nie chcemy uczyć Afrykańczyków darmowości.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.