Święty Roch i raj zwierząt

Jean Quercy

publikacja 27.07.2006 11:23

Święty Roch żył przed wiekami i wędrując po świecie leczył ludzi oraz zwierzęta. Przy jego boku był zawsze pies, który kiedyś uratował świętemu życie, a teraz pomagał. Lizał rany oraz wskazywał drogę do potrzebujących pomocy. Roch i jego pies nie rozstawali się nigdy. Dlatego po śmierci świętego i pies zakończył życie, a jego leciutka dusza wraz z duszą Rocha znalazła sie u bram raju.

Niestety, święty Piotr absolutnie nie zgodził się na wejście psa. Roch odszedł więc ze swoim przyjacielem, a gdzie przebywali, nikt nie wie.
Lecz sława ich rosła w świecie, gdyż coraz więcej mówiono o cudach uczynionych za wstawiennictwem Rocha nierozstającego się ze swym mądrym i dobrym psem. Wkrótce papież ogłosił Rocha świętym,. Nakazał, by zawiesić w kościele obraz przedstawiający Świętego i jego psa.
Zapragnął dobry Bóg pogratulować Rochowi wyróżnienia i kazał go przed swe oblicze sprowadzić. Niestety, nie było przecież świętego w raju, gdyż go przed laty nie wpuścił święty klucznik. Bóg nie rozgniewał się na Piotra, znał bowiem jego sumienność, lecz nakazał teraz poszukać obu- Rocha oraz psa- i zaprosić do raju. Oj, gderał pod nosem Piotr, że pewnie zaraz pełno zwierzaków przekroczy bramy raju, ale rozkaz to rozkaz.
Wolnym krokiem, w pielgrzymich sandałach wchodzili w rajskie bramy pan i jego pies. Zbiegli się wszyscy, by ich godnie powitać, wyrazić wielką radość, ale wątpliwości wkrótce dały znać o sobie.
Dlaczego w raju ma zabraknąć koguta, który swoim pianiem opamiętał świętego Piotra? Co z gołębicą Noego, która oznajmiła koniec potopu? A pies Tobiasza, kruk Eliasza, wieloryb Jonasza?
Bóg tylko się uśmiechał w swej dobroci i spoglądając na przytulonego do swych stóp psa świętego Rocha pozwolił sprowadzić do raju zwierzęta będące przyjaciółmi świętych. Sunęła ich cała procesja, a nie mogło w niej zabraknąć wołka i osiołka, które ogrzewały w betlejemskiej stajence Dzieciątko Jezus.

Opracowano na podstawie "Legendy chrześcijańskie" antologia