Wspomnienia córki jerozolimskiej

publikacja 25.07.2007 20:46

Wspomnienia córki jerozolimskiej

Tak, Mistrzu byłam przy Tobie od łamania chleba
Chodziłam w tajemnicy za Tobą, bo co by powiedzieli rodzice
Wybacz! Teraz i tak to już nie ma znaczenia
Odkąd poznałam do jakich poświęceń zdolna jest Miłość
Byłam gdy Piłat wydawał wyrok,
płakałam ale ciągle żyłam nadzieją
bałam się ale miłość zwyciężyła
świat się walił ale zaufałam
Widziałam ten pocałunek krzyża, moje serce
Było przy Tobie, próbowałam się przedostawać
Przez kohortę ,ale bezskutecznie
Skończyło się to
Wyzwiskami, bolesnymi ciosami.
Miłość znów zatriumfowała!
Po jednej z prób z nich spojrzałeś na mnie
Czułam że widzisz i wiesz wszystko Co teraz czuję.
Nie wiem nawet kiedy, bo tłum wszystko zasłaniał
Weronika do Ciebie podeszła,
Widziałam jej starania, udało jej się
I bardzo się z tego powodu cieszyłam
Że chociaż jej pozwolili
Kiedy udało mi się przebić przez tłum
Ty byłeś już wywyższony na tronie świata
Pod krzyżem były tylko trzy najbliższe ci osoby
Podeszłam trochę.
Znowu dałeś mi swoje spojrzenie
Gdy wróciłam do domu dużo myślałam
Miałam w głowie mętlik ale w sercu wciąż miłość
Sprzeczne myśli się we mnie gotowały
Ale nadzieja nie zginęła;
Ty Zmartwychwstałeś!
Rodzice twierdzili że to bluźnierstwo
Sam wiesz co za to grozi
Ale, uwierzyłam w Ciebie
i nie żałuje nawet mimo to,
że wyrzucili mnie z domu -przebaczyłam
Razem z Twymi uczniami poszłam do Rzymu
do miasta które dziś płynie krwią naszej wiary
które spłynęło Twoją krwią
Dziś, kiedy klęczę na tej arenie
Dziś, kiedy lwy rozszarpią moje ciało
Przed oczami mam ciągle Twe spojrzenie
Nie pamiętaj mi złego
Panie i pozwól złączyć
Mi się z Tobą w tej godzinie
Czy to wszystko było kiedyś?
czy to wszystko nie powróci?
Nie, to trwa ciągle, bo miłość jest tępiona
Nie, bo Twa droga ciągle trwa
Nie, bo my ciągle wbijamy gwoździe w Twe ciało
Nie, nie powróci bo to trwa nadal
ile osób straciło zycie za wiare na Wschodzie?
Ile osób już zabito?
Ilu głosicieli pozbawiono daru życia?
Przemyśl to, nie trać życia na głupoty, ale na świadectwo swej wiary
bo "Tempus, quod frustura tredebatur, iterum non venit *"!!!

*"Tempus, quod frustura tredebatur, iterum non venit" - "Czas, który jest nadaremnie
stracony, nigdy nie powróci "

/autor: A.M.(T.)K/