Za mundurkiem szkoły sznurkiem

Krzysztof Błażyca, Jacek Dziedzina

|

MGN 09/2006

publikacja 25.08.2006 15:11

Mundurki szkolne to temat stary, jak szkoła. "Mały Gość" przyjrzał się uczniom w Polsce, w Europie i na kontynentach. Mamy też własną propozycję szkolnego mundurka. (rysunek poniżej). Chętnym szkołom możemy udostępnić projekt w cenie: "Dziękuję".

ŚWIATOWA SZKOŁA

Za mundurkiem szkoły sznurkiem   Uczniowie Eton College, jednej z najstarszych szkół w Anglii. Założył ją król Henryk VI w 1440 r. Uczniami szkoły są wyłącznie chłopcy w wieku od 13 do 18 roku życia. fot: EAST NEWS/REX FEATURES / NILS JORGENSEN Europejskie uniformy
W zachodniej Europie tylko w szkołach prywatnych wyraźnie określano zasady stroju szkolnego. Jedynie w Wielkiej Brytanii również większość szkół państwowych wprowadziła uniformy dla uczniów. Dzieci w wieku od 4, 5 lat do 16, a nawet 18 roku życia, chodzą do szkoły w mundurkach. Wiele razy we wschodniej Anglii, jechałem autobusem w „umundurowanym” towarzystwie. W połowie drogi z Colchester wsiadała głośna grupa uczniów ze Stoke By Nayland Middle School. Wszyscy w czerwonych mundurkach z krawatami. Taki widok nie dziwi Anglików. Wymagania szkoły są przyjmowane ze zrozumieniem. To też sposób na pielęgnowanie tradycji szkoły i regionu. W Niemczech mundurki szkolne przez wiele lat kojarzyły się z czasami nazistowskimi i obowiązującą w szkole ideologię wyznawców Hitlera. Dopiero niedawno w niektórych częściach Niemiec zaczęto wprowadzać strój szkolny.

Amerykański dress code
W Kanadzie istnieją katolickie szkoły, gdzie uczniowie noszą mundurki. W ostatnich latach niektóre szkoły zrezygnowały jedynie z noszenia spódnic. W Stanach Zjednoczonych uczniowie mogą przychodzić do szkoły ubrani według własnego gustu, ale w granicach zasady zwanej dress code, która określa czego ubierać do szkoły nie wolno, jaką długość ma mieć spódnica itp. Zakazuje noszenia ubrań z dziurami, poszarpanych spodni i ubrań kojarzonych z subkulturami, gangami. W ostatnich latach coraz więcej amerykańskich szkół wprowadza jednolity strój szkolny. W 1994 roku w Południowej Karolinie obowiązek noszenia mundurków przyjęto w szkołach podstawowych. Dwa lata później prezydent Bill Clinton, tłumaczył że jest to między innymi sposób na walkę ze stylem „gangowym” i poniżaniem dzieci gorzej ubranych.

Australijska dyscyplina
W Australii widok umundurowanych uczniów też nikogo nie dziwi. Mundurki obowiązują w szkołach wyznaniowych i państwowych. Ksiądz Irek Czech, pracujący w jednej z tamtejszych szkół katolickich zapytał swoich uczniów, czy lubią swoje mundurki. Nikt nie odpowiedział, że nie chce nosić takiego stroju. Tylko dwóch zmieniłoby kolor mundurka szkolnego. Jeśli uczeń nie przyjdzie na zajęcia w obowiązkowym stroju, jest odsyłany do domu, z odpowiednią uwagą w dzienniku. Nauczyciele twierdzą, że są uczniowie, którzy nie lubią mundurka, ale wiedzą, że takie zasady obowiązują w szkole. Do nich należy też zakaz malowania się, noszenia obrączek, naszyjników, kolczyków w uszach, w nosie, w ustach itp. Wyjątkiem jest krzyżyk. Uczniowie musza wyglądać schludnie. Każdy musi być porządnie uczesany i zapięty na wszystkie guziki. – Słowem: dyscyplina – dodaje ksiądz Irek. – Uczniom zależy na skończeniu szkoły, więc stosują się do wymagań.

Jacek Dziedzina

POLSKA SZKOŁA

Za mundurkiem szkoły sznurkiem   Kolorem spódnic różnią się mundurki warszawskich szkół im. Władysława IV. Gimnazjalistki mają spódnice czerwone, a licealistki zielone fot. ARCHIWUM SZKOŁY W fartuszkach
Szkoła Podstawowa nr 4 w Cieszynie jest jedną z najstarszych w mieście. Od 1991 roku uczniowie najmłodszych klas mają swoje mundurki. Mundurki wykonywane są na zlecenie szkoły, a rodzice nabywają je, płacąc symboliczną cenę. Jak wygląda mundurek w cieszyńskiej podstawówce? Chłopcy noszą kamizelki, a dziewczęta fartuszek. Każdego roku mundurek jest w innym kolorze.

W garsonkach
Podstawówka nr 164 im. bł. Franciszki Siedliskiej w Krakowie „umundurkowała się” od początku swego istnienia (1998 r.). Mundurki są strojem reprezentacyjnym na święta i uroczystości szkolne. Ale i wtedy, gdy uczniowie wychodzą do teatru, do kina czy na szkolne Msze. Chłopcy mają granatowe garnitury, a dziewczęta garsonki. Czasem, szczególnie chłopcy, kręcą nosami, ale większość jest dumna z mundurka szkolnego. – W teatrze, dorośli widząc ich tak wyszykowanych, puszczają ich przodem – mówi siostra Aleksandra, dyrektorka szkoły. Mundurki przygotowuje Rada Rodziców. Dwa razy do roku organizowane są giełdy mundurków. Wtedy można kupić lub wymienić mundurek.

W kamizelkach
W gimnazjum nr 5 im. Św. Kingi w Nowym Sączu uczniowie sami zaprojektowali mundurki siedem lat temu. Dziewczęta nosiły białe bluzki, do tego popielate spódnice i kamizelki. Chłopcy białe koszule i kamizelki w tym samym kolorze. Na kamizelkach wyszyto haft przedstawiający patronkę szkoły. Teraz tylko kamizelka została jako strój galowy. Raz w tygodniu jest „dzień mundurkowy”. Wtedy wszyscy uczniowie, przychodzą w pełnym stroju. Pod koniec każdego roku szkolnego, ci, którzy wyrośli ze swojego mundurka, mogą go odstąpić tym, których nie stać na kupno nowego.

W szkocką kratę
Uczniowie Władysława IV, czyli gimnazjum i liceum w Warszawie, mundurki noszą od 1999 roku. Najpierw nosili je gimnazjaliści – szaro-granatowe marynarki, a dziewczęta jeszcze czerwone spódnice w szkocką kratę. Niedługo potem uczniowie liceum też chcieli mieć swój szkolny strój. Ich mundurek jest podobny, tyle że dziewczęta zamiast czerwonych, mają zielone spódnice. Na co dzień wszyscy ubierają się po swojemu. Mundurek noszą raz w tygodniu.

W sznurówkach
Gimnazjum nr 8 w Łodzi nie ma typowych mundurków, ale szkoła jednak wyróżnia się. Wszyscy uczniowie noszą w butach żółte sznurówki!. Pomysł zrodził się dwa lata temu. Sznurówki każdy dostaje w prezencie jako dodatek do własnego obuwia zmiennego. Sznurówek nie lubią tylko ci, co nie lubią też nosić obuwia zmiennego. Sznurówki i obuwie zmienne chodzą do klas parami.

Krzysztof Błażyca

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.